Unijna komisarz rozmawiała z szefem MSWiA o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, gdzie obowiązuje przedłużony dziś w nocy o kolejne dwa miesiące stan wyjątkowy.
Przekazała, że była to "dobra i bardzo interesująca rozmowa" oraz że obie strony zgodziły się co do tego, że Polska ma do czynienia ze zdesperowanym reżimem, więc "zjednoczona Unia powinna Łukaszence odpowiedzieć twardo".
Czytaj więcej
Rząd w trybie pilnym chce kupić najnowocześniejsze urządzenia do ochrony granicy z Białorusią. Ich ilość oraz lokalizacja jest w pełni tajna.
Johnsson przyznała, że jednym z poruszonych tematów był list od jednej z organizacji pozarządowych, która poinformowała ją, że na granicy "nie wszystko odbywa się zgodnie z regułami". Z tego powodu komisarz poprosiła Kamińskiego, by dopuścił media na miejsce, gdzie koczują migranci.
- Ważne jest, by powiedzieć, że Unia musi wspierać Polskę, która musi radzić sobie z agresją Białorusi, ale musimy to robić, współpracując i w zgodzie z naszymi wartościami i prawami podstawowym - mówiła.