Wiceminister sprawiedliwości o raporcie NIK-u: Pogrążyli swoją wiarygodność

Wielokrotnie zwracaliśmy się do NIK-u i przekazywaliśmy nasze sprostowania i wyjaśnienia, ale niestety nie są one uwzględniane - mówił Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, w rozmowie z Radiem Plus.

Publikacja: 30.09.2021 12:47

Kontrolerzy przedstawiają raport z kontroli NIK ws. Funduszu Sprawiedliwości

Kontrolerzy przedstawiają raport z kontroli NIK ws. Funduszu Sprawiedliwości

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Romanowski odniósł się do raportu sporządzonego przez NIK, po kontroli przeprowadzonej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kontrola dotyczyła działania i sposobu wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- Raport (dot. Funduszu Sprawiedliwości) jest przede wszystkim miażdżący dla obiektywizmu NIK-u. Wielokrotnie zwracaliśmy się do NIK-u i przekazywaliśmy nasze sprostowania i wyjaśnienia, ale niestety nie są one uwzględniane. Media wielokrotnie wspominały, że jest to rodzaj walki politycznej i próba wykorzystania NIK-u do odwrócenia uwagi od tego co jest realnym problemem. A realnym problemem są potencjalne zarzuty prokuratorskie, które grożą szefowi NIK-u (Marianowi Banasiowi) - przekonywał polityk.

Czytaj więcej

Raport NIK o Funduszu Sprawiedliwości: 280 mln zł wydane niecelowo

Wiceminister sprawiedliwości tłumaczył również, dlaczego środki z Funduszu Sprawiedliwości przeznaczano na ochotniczą straż pożarną oraz na szpitale.

- Wsparcie dla ochotniczych straży pożarnych i dla szpitali pozostaje w zakresie kompetencji Funduszu Sprawiedliwości. To jest pomoc ofiarom przestępstw za pośrednictwem tych instytucji. To jest wyposażanie strażaków w sprzęt, który ma pomagać ratować życie i zdrowie Polaków, którzy stali się np. ofiarami wypadków komunikacyjnych, czy podpaleń - stwierdził gość Radia Plus.

70 proc. środków z Funduszu Sprawiedliwości trafia do osób pokrzywdzonych przestępstwem

Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości

Romanowski wyliczał ile środków z Funduszu Sprawiedliwości trafia na pomoc dla osób, które wyszły z więzienia oraz jaki proc. środków trafia dla ofiar przestępstw.

- Na pomoc postpenitencjarną, trafia około 4 proc. środków z Funduszu. To jest związane regulacjami ustawowymi, że środki na ten cel przeznaczane są tylko z jednego źródła, czyli z odsetka pracy dla więźniów. Jeżeli chodzi o pomoc dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, to wynosi ona 70 proc. budżetu Funduszu Sprawiedliwości rocznie - oświadczył (NIK w swoim raporcie podał, że na cel ten trafia 34 proc. środków z Funduszu - red.).

Romanowski odniósł się do raportu sporządzonego przez NIK, po kontroli przeprowadzonej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Kontrola dotyczyła działania i sposobu wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- Raport (dot. Funduszu Sprawiedliwości) jest przede wszystkim miażdżący dla obiektywizmu NIK-u. Wielokrotnie zwracaliśmy się do NIK-u i przekazywaliśmy nasze sprostowania i wyjaśnienia, ale niestety nie są one uwzględniane. Media wielokrotnie wspominały, że jest to rodzaj walki politycznej i próba wykorzystania NIK-u do odwrócenia uwagi od tego co jest realnym problemem. A realnym problemem są potencjalne zarzuty prokuratorskie, które grożą szefowi NIK-u (Marianowi Banasiowi) - przekonywał polityk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Koalicja Obywatelska: czas na kary za kłamstwa polityków
Polityka
Co czeka samorząd w tej kadencji? Możliwa fala referendów odwoławczych
Polityka
Rząd nie chce polskiego muzeum w Szwajcarii
Polityka
“Nie dla naukowego polexitu”. Badacze apelują do Donalda Tuska o pieniądze