Japonia: Partia rządząca wybrała premiera. Faworyt opinii publicznej przegrał

Fumio Kishida, były szef MSZ, wygrał wyścig o stanowisko nowego lidera rządzącej Japonią Partii Liberalno-Demokratycznej.

Publikacja: 29.09.2021 09:17

Yoshihide Suga, Fumio Kishida

Yoshihide Suga, Fumio Kishida

Foto: PAP/EPA

Oznacza to, że Kishida zostanie nowym premierem Japonii, w miejsce Yoshihide Sugi, który nie ubiegał się o ponowny wybór na stanowisko szefa partii. Suga, krytykowany za błędy w walce z epidemią koronawirusa, odpowiedzialny za decyzję, by - wbrew stanowisku opinii publicznej - zorganizować w warunkach stanu wyjątkowego w Tokio igrzyska olimpijskie, wycofał się z walki o stanowisko lidera partii w momencie, gdy sondaże wskazywały, iż cieszy się rekordowo niską popularnością.

Czytaj więcej

Japonia: Minister ds. szczepień z mocnym poparciem w walce o fotel premiera

Suga został liderem Partii Liberalno-Demokratycznej i premierem Japonii we wrześniu 2020 roku, zastępując Shinzo Abe, który odszedł z urzędu ze względu na kłopoty zdrowotne.

Abe był politykiem, który najdłużej w historii sprawował urząd szefa japońskiego rządu.

Sondaże przeprowadzane wśród Japończyków wskazywały, że najchętniej widzieliby oni na stanowisku szefa rządu Taro Kono, ministra odpowiedzialnego za program szczepień na COVID-19 - polityka młodszego pokolenia, popularnego wśród młodych dzięki szerokiemu korzystaniu m.in. z mediów społecznościowych.

257

Tyle głosów zdecydowało, że Fumio Kishida będzie nowym premierem Japonii

Wyboru przewodniczącego dokonywali jednak parlamentarzyści Partii Liberalno-Demokratycznej i najważniejsi działacze partii.

64-letni Kishida uzyskał 257 głosów. Na Kono zagłosowało 170 uprawnionych do wyboru przewodniczącego.

W swoim przemówieniu Kishida zobowiązał się do poprowadzenia zmieniającej się partii do wyborów i dalszej walki z epidemią koronawirusa.

- Wybory skończone. Teraz przystąpmy do wyborów jako jedność - mówił.

W pierwszej turze wyboru nowego szefa partii przepadły dwie kandydatki ubiegające się o to stanowisko - Sanae Takaichi i Seiko Noda.

Zwycięstwo Kishidy postrzegane jest jako tryumf partyjnego establishmentu. Oznacza ona, że w Japonii w najbliższych tygodniach nie dojdzie do dużych politycznych zmian.

Oznacza to, że Kishida zostanie nowym premierem Japonii, w miejsce Yoshihide Sugi, który nie ubiegał się o ponowny wybór na stanowisko szefa partii. Suga, krytykowany za błędy w walce z epidemią koronawirusa, odpowiedzialny za decyzję, by - wbrew stanowisku opinii publicznej - zorganizować w warunkach stanu wyjątkowego w Tokio igrzyska olimpijskie, wycofał się z walki o stanowisko lidera partii w momencie, gdy sondaże wskazywały, iż cieszy się rekordowo niską popularnością.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Co zrobi Moskwa, jeśli Zachód zabierze Rosji 300 miliardów dolarów?
Polityka
Charles Michel wyjaśnia dlaczego UE musi się rozszerzać
Polityka
Gruzińska policja brutalnie tłumi protesty. Parlament popiera „prawo rosyjskie”
Polityka
Nowy serbski wicepremier objęty sankcjami USA. „Schodzimy z europejskiej ścieżki”
Polityka
Plany Trumpa na drugą kadencję: Zemsta na Bidenie, monitoring ciąż, masowe deportacje
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił