Komisja Europejska wszczęła w poniedziałek postępowanie przeciw Polsce w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym. To klasyczna procedura o naruszenie unijnego prawa, której finałem może być Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu. Obecnie takich postępowań, na różnych etapach, jest w UE ponad 1300.
We wtorek, 3 lipca, 27 sędziom Sądu Najwyższego spośród 72 grozi przymusowe przejście w stan spoczynku ze względu na fakt, że nowa ustawa o Sądzie Najwyższym obniża wiek emerytalny sędziów SN z 70 do 65 lat. Przepis ten ma również zastosowanie do pierwszej prezes Sądu Najwyższego. Zgodnie z ustawą obecni sędziowie mogą zadeklarować prezydentowi chęć dalszego zajmowania stanowiska. Prezydent może dwukrotnie przedłużyć mandat sędziego każdorazowo na okres trzech lat. Brak jest kryteriów, którymi ma się kierować prezydent, podejmując decyzję o przedłużeniu. Nie ma też możliwości przeprowadzenia kontroli sądowej takiej decyzji.
Czytaj także: Poseł PiS: Ustępstw w sądownictwie nie będzie
Postępowanie przedprocesowe
Komisja uznała, że te przepisy naruszają zasadę niezależności sądownictwa, w tym zasadę nieusuwalności sędziów. Tym samym Polska nie wypełnia swoich zobowiązań wynikających z art. 19 ust. 1 traktatu o Unii Europejskiej w związku z art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. Polska ma teraz miesiąc na odpowiedź. Zwyczajowo państwo dostaje dwa miesiące, ale tym razem sprawa jest pilna. A poza tym, jak powiedział Margaritis Schinas, rzecznik prasowy Komisji Europejskiej, to nie jest dla Polski nowy temat i rząd już przesyłał Komisji swoje wyjaśnienia w tej sprawie w ramach dialogu na rzecz praworządności. – Mamy do czynienia z pierwszym przedprocesowym etapem postępowania. Takich spraw na różnych etapach postępowania jest ponad 1300. Ustosunkujemy się dokładnie do przedstawionego rozumowania KE na piśmie we wskazanym 30-dniowym terminie – powiedział „Rzeczpospolitej" Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich.
Procedura o naruszenie unijnego prawa to podstawowy traktatowy instrument używany przez Komisję Europejską do wypełniania roli strażnika unijnych traktatów. Procedura ta ma trzy etapy. Najpierw KE wysyła pismo wzywające do usunięcia uchybień, na które państwo powinno odpowiedzieć w wyznaczonym przez Komisję terminie, zwyczajowo dwóch miesięcy. (Polska jednak, jak wspomniano wcześniej, dostała jeden miesiąc).