Będą przeprosiny za pyskówkę

Posłowie PO, PSL i Lewicy uważają, że Polakom należy się słowo „przepraszam”. Tylko że ustalenie, jak przeprosić, znów wywołałoby kłótnię w Sejmie

Aktualizacja: 25.07.2008 10:51 Publikacja: 25.07.2008 03:02

Będą przeprosiny za pyskówkę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Tak gorszących scen, jakie miały miejsce podczas środowej debaty o immunitecie Zbigniewa Ziobry, w Sejmie tej kadencji jeszcze nie było. Przez kilka godzin posłowie PiS i PO na oczach kamer obrzucali się błotem.

– Kiedy wieczorem zobaczyłam w telewizji, co tam się działo, pierwszą moją myślą było, że to obraża nie tylko posłów, którzy przez cały dzień pracowali, ale przede wszystkim wyborców – mówi Elżbieta Streker-Dembińska (Lewica), która zaproponowała, by za te wydarzenia przeprosić wyborców.

Propozycja ta szybko zyskała poparcie innych posłów.

– Wszystkie kluby mają chyba świadomość, że ekscesy na posiedzeniu Komisji Regulaminowej obciążają Sejm jako całość. Dlatego spróbuję znaleźć jakąś formułę wyrażenia ubolewania z tego powodu – zapowiadał marszałek Sejmu Bronisław Komorowski.

Szybko jednak się okazało, że wcale nie będzie to takie proste. Początkowo planowano, by posłowie przyjęli przeprosiny w formie uchwały. Ale i to nie będzie możliwe.

– Rzeczywiście należałoby przeprosić, ale chyba za skandaliczne zachowanie PO i pogwałcenie podstawowych zasad obowiązujących w Sejmie. Należałoby też przeprosić Zbigniewa Ziobrę, że nie umożliwiono mu obrony – uważa Marek Suski, wiceprzewodniczący Komisji Regulaminowej z PiS.

Również wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra nie pozostawia złudzeń: PiS na żadne przeprosiny się nie zgodzi. – Nie wiem, czego ewentualnie mogłyby one dotyczyć – mówi.

Jego zdaniem, owszem, mogłaby się odbyć debata, ale w sprawie roli marszałka Komorowskiego w wydarzeniach związanych ze środowym posiedzeniem Komisji Regulaminowej. – Jesteśmy otwarci na taką dyskusję – dodaje Putra.

Stało się więc jasne, że dyskusja, która musiałaby poprzedzić przyjmowanie uchwały z przeprosinami, zamieniłaby się w kolejną awanturę. – Marszałek znajdzie taką formułę przeprosin, która pozwoli nie wywoływać kolejnych sporów i jak najszybciej wyrazić ubolewanie – zapewnia jednak Jerzy Smoliński, rzecznik marszałka Komorowskiego.

Ostatecznie stanie zapewne na tym, że dziś trzy kluby (PO, PSL i Lewicy) wydadzą wspólne oświadczenie, w którym wyrażą żal i wstyd, i przeproszą wyborców za środowe zajście na Wiejskiej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

Tak gorszących scen, jakie miały miejsce podczas środowej debaty o immunitecie Zbigniewa Ziobry, w Sejmie tej kadencji jeszcze nie było. Przez kilka godzin posłowie PiS i PO na oczach kamer obrzucali się błotem.

– Kiedy wieczorem zobaczyłam w telewizji, co tam się działo, pierwszą moją myślą było, że to obraża nie tylko posłów, którzy przez cały dzień pracowali, ale przede wszystkim wyborców – mówi Elżbieta Streker-Dembińska (Lewica), która zaproponowała, by za te wydarzenia przeprosić wyborców.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Tusk: Unia musi do minimum ograniczyć nielegalną migrację
Polityka
Tomasz Rzymkowski: Ograniczenie lekcji religii w szkołach? Nawet w Korei Północnej jest jakiś system wartości
Polityka
Szymon Hołownia o immunitecie posła Konfederacji: No nieźle pan poseł nawywijał
Polityka
Polska 2050 z gotowym projektem obniżenia składki zdrowotnej. Wiemy, od kiedy