Reklama
Rozwiń
Reklama

Palikot się promuje, PO się waha

Poseł nie rezygnuje z krytyki prezydenta. W przyszłym tygodniu wystąpię o raport o jego zdrowiu – mówi „Rz”

Publikacja: 25.07.2008 03:04

Palikot się promuje, PO się waha

Foto: Dziennik Wschodni

Dzisiaj o Januszu Palikocie ma dyskutować zarząd Platformy. Jak poseł wytłumaczy władzom partii ostatnie wybryki? – Powiem, że prezydent postąpił haniebnie i zachował się chamsko wobec ministra spraw zagranicznych – zapowiada „Rz” Palikot.

Chodzi o sposób odnoszenia się do Radosława Sikorskiego podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim w sprawie tarczy antyrakietowej.

Z krytyki Lecha Kaczyńskiego poseł rezygnować nie zamierza. – Skoro obiecał, że w maju pokaże raport o swoim zdrowiu, i tego nie zrobił, to jest kłamcą – mówi Palikot. I zapowiada, że w ciągu kilku dni prześle wniosek do Kancelarii Prezydenta o przekazanie mu raportu na mocy ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Sankcji ze strony władz partii się nie obawia. – Karanie mnie uznałbym za niesprawiedliwe, bo całą energię i czas poświęcam Platformie – mówi.

Na razie na sankcje się nie zanosi. – Dopiero po decyzji prokuratury odniesiemy się do wypowiedzi Palikota – stwierdził wicepremier Grzegorz Schetyna w TVN 24.

Reklama
Reklama

Postępowanie sprawdzające prokuratura wszczęła w środę. Na śledztwo liczy Lech Kaczyński. – Mamy przepisy karne, które to regulują i których nikt nie uchylił – mówił wczoraj.

Głos głowy państwa wsparli też senatorowie PiS. Napisali do premiera i ministra sprawiedliwości, domagając się postępowania karnego z urzędu.

Jednak politycy PO, nawet mówiąc o prokuraturze, pobłażliwie odnoszą się do wyczynów swego kolegi. – Do jego prowokacji trzeba się przyzwyczaić – stwierdził Schetyna.

– Ludzie uważają, że Palikot mówi to, co wszyscy myślą. Opinia publiczna jest w tych sporach po jego stronie – wyjaśnia osoba z kierownictwa Klubu PO.

Sam Palikot przyznaje, że zleca badania na swój temat. Jedno z pytań brzmi: Czy poseł kojarzy się z błaznem Stańczykiem?

– Chcę wiedzieć, jak to, co ludzie uważają za moją odwagę, wiąże się z powagą pracy w komisji „Przyjazne państwo” – tłumaczy.

Reklama
Reklama

Ale choć władze PO bagatelizują kontrowersyjne wypowiedzi, z naszych informacji wynika, że stają się coraz bardziej krytyczne właśnie wobec efektów prac tej sztandarowej komisji PO. Palikot długo chwalił się wsparciem Donalda Tuska. Ostatnio coraz częściej efekty prac komisji musi omawiać z szefem jego gabinetu politycznego Sławomirem Nowakiem. – Premier nie jest do końca zadowolony z komisji, bo Palikot zajmuje się głównie lansowaniem siebie – mówi polityk PO.

Do kierownictwa klubu zaczęły też docierać sygnały, że wiele poprawek do ustaw piszą lobbyści. – Nawet Rydzyk może proponować poprawki. Niektórzy rozsiewają takie plotki, żeby zdyskredytować komisję – komentuje Palikot.

O jej bojkocie myśli PiS. Na znak protestu chce wycofać z komisji swoich przedstawicieli. Decyzja ma zapaść w przyszłym tygodniu. – Coraz więcej inicjatyw komisji blokują koledzy Palikota z rządu – krytykuje Paweł Poncyliusz (PiS).

Część posłów PO uważa, że Palikot przejdzie w końcu do Lewicy. Ostatnio zirytowało ich, że podpisał się z politykami SLD pod uchwałą w sprawie burzenia przez Polaków cerkwi na Lubelszczyźnie przed wojną. – Bliżej mu tam niż do nas – mówi jeden z polityków PO.

– Z lewicą dzieli mnie wszystko – odpiera Palikot. Jak mówi, nie wybiera się też do europarlamentu. Chętnie widziałaby go tam część posłów PO. – Ale on nie chce i nie ma o czym mówić – ocenia osoba z kierownictwa PO.

Janusz Palikot słynie z niekonwencjonalnych zachowań i kontrowersyjnych wypowiedzi. Wiosną 2007 r. na konferencji PO wystąpił w koszulce z napisami „Jestem gejem” i „Jestem z SLD”. Tłumaczył, że chciał w ten sposób zwrócić uwagę, by jego partia zaangażowała się w obronę praw mniejszości. Kilka dni później na konferencji na temat policjantów oskarżonych o gwałty wymachiwał gumowym penisem i pistoletem. Tłumaczył, że to symbole prawa i sprawiedliwości. Prawdziwą burzę wywołał jednak wpisem w swoim blogu, gdzie sugerował, że Lech Kaczyński nadużywa alkoholu, a jego pobyty w szpitalu wiążą się z terapią odwykową. – Życzę Polakom, by Lech Kaczyński jak najszybciej przestał być prezydentem – mówił o głowie państwa. Jarosława Kaczyńskiego, Przemysława Gosiewskiego i Antoniego Macierewicza podsumował: – Gdyby raz dziennie zapalili sobie skręta, Polska na pewno byłaby bardziej przyjemna.

Reklama
Reklama

O Zbigniewie Ziobrze mówił zaś: – Nie podoba mi się, jest zbyt zniewieściały.

Dzisiaj o Januszu Palikocie ma dyskutować zarząd Platformy. Jak poseł wytłumaczy władzom partii ostatnie wybryki? – Powiem, że prezydent postąpił haniebnie i zachował się chamsko wobec ministra spraw zagranicznych – zapowiada „Rz” Palikot.

Chodzi o sposób odnoszenia się do Radosława Sikorskiego podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim w sprawie tarczy antyrakietowej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Polityka
Donald Tusk czy Karol Nawrocki? Którego z nich Polacy postrzegają jako „lepszego” polityka
Polityka
Od pomocy ofiarom do skandalu. Na czym polega afera Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Europoseł Grzegorz Braun domaga się ochrony kontrwywiadowczej
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Polityka
Plany Zbigniewa Ziobry? „Nie będą wpisywały się w scenariusz Tuska”
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama