Działania rządu po 300 dniach źle ocenia 51 proc. pytanych w sondażu GfK Polonia dla „Rz”. Dobrą notę gabinetowi Donalda Tuska wystawia 38 proc. Czym tłumaczyć pogarszające się oceny?
– To naturalne powiększenie się liczby sceptyków, wynikające z dwóch powodów. Pierwszy to intensywna agitacja opozycji dobrze widocznej w mediach – wylicza prof. Kazimierz Kik, politolog z Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Kielcach. – Drugi powód to klincz, w jakim znalazł się rząd po zaprzepaszczeniu ustawy medialnej. Rośnie świadomość, że traci on siłę i mimo większości parlamentarnej przegrywa z prezydentem.Dwie trzecie badanych uważa też, że rząd nie zrealizuje obietnic składanych w kampanii. W ich dotrzymanie wierzy 32 proc. respondentów. To samo pytanie zadaliśmy z okazji 100 dni rządu. Wtedy oceny były dla gabinetu Tuska korzystniejsze. 46 proc. pytanych uważało, że rząd wywiąże się z obietnic, 48 proc. było odmiennego zdania.
Co się zmieniło? – Wygląda na to, że zbliża się moment krytyczny dla rządu. Paradoksalnie Platforma ma od niego dużo wyższe notowania. Społeczeństwo zaczyna patrzeć na rząd poprzez negatywne zapowiedzi, np. podwyżek – tłumaczy prof. Kik.
W ciągu 200 dni niewiele zmieniły się oceny rządu w poszczególnych sferach działalności. Respondenci zapytani, w jakim zakresie gabinet sobie radzi, najczęściej wskazywali na politykę zagraniczną (60 proc., w poprzednim badaniu – 64 proc.). Na drugim miejscu znalazła się gospodarka (31 proc.). 30 proc. jest zdania, że rząd radzi sobie z protestami społecznymi. Ich rozładowywanie zostało wyżej ocenione niż na początku roku, gdy rząd świętował swoją studniówkę.
Sondaż GfK Polonia dla „Rz”, przeprowadzony wczoraj na 500-osobowej próbie dorosłych Polaków