– Jest coraz trudniej. PSL krytykuje niemal wszystko, co zgłaszamy – żali się jeden z członków władz PO. I wylicza: – Zmiany w kodeksie wyborczym będą niewielkie. Nie będzie też zmiany finansowania partii politycznych – PSL je blokuje.
Na początku września Klub PO zapowiedział nowy projekt ustawy o partiach. Poprzedni, znoszący finansowanie ugrupowań z państwowej kasy, przepadł na starcie, bo PSL go nie poparło. Tym razem Platforma miała złagodzić propozycje. Jak? Subwencje miały zostać, ale nie wzrastać. Posłowie chcieli też wprowadzić zakaz wydawania publicznych pieniędzy, m.in. na reklamy partii.
[wyimek]Ludowcy twierdzą, że Platforma zrzuca na nich winę za swoje niepowodzenia[/wyimek]
Czy ludowcy rozmawiają o propozycjach z PO? – Nie. Postawiliśmy warunek: dostajemy dokument na piśmie, a nasi eksperci dopiero go analizują – mówi Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL. Nieoficjalnie wiadomo, że PO sondowała PSL. Ludowcom nie podobał się m.in. zakaz dotyczący reklam. Projektu, który miał pilotować wiceszef Klubu PO Waldy Dzikowski, najpewniej nie będzie.
Podobnie jest z wprowadzeniem okręgów jednomandatowych w wyborach do rad gmin i miast. Na wiosnę wydawało się, że koalicjanci doszli do porozumienia. Miał to być wynik kompromisu PO, która zrezygnowała z okręgów jednomandatowych na wszystkich szczeblach samorządu, o Sejmie już nawet nie wspomina.