To część zmian w PiS, które wprowadził nowy statut partii. Przewodniczący komitetu wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości będzie miał takie kompetencje, jakie do tej pory mieli sekretarz generalny partii Jarosław Zieliński i przewodniczący Zarządu Głównego ugrupowania Joachim Brudziński łącznie (oba te stanowiska zostaną zlikwidowane).
– To będzie bardzo ważna osoba w partii – podkreśla Aleksandra Natalli-Świat, wiceszefowa PiS.
Kandydata na nowe stanowisko zgłosi w sobotę Jarosław Kaczyński. Decyzję o jego powołaniu podejmie rada polityczna partii.
Kto zostanie obdarzony takim zaufaniem prezesa? Najprawdopodobniej nie będzie to ani Zieliński, ani Brudziński. Prezes nie będzie chciał wyróżniać żadnego z nich.
Na wewnątrzpartyjnej giełdzie pojawia się kilka nazwisk. Spekuluje się, że przewodniczącym komitetu wykonawczego mógłby zostać obecny wiceprezes partii Adam Lipiński, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Kaczyńskiego. Jednak Lipiński słynie z tego, że lubi działać w cieniu.