Administracja Baracka Obamy jest zaniepokojona związkami torysów ze „skrajną prawicą” w Polsce – twierdzą brytyjskie media. Szefowa amerykańskiej dyplomacji poruszyła tę sprawę podczas swojej ostatniej wizyty w Wielkiej Brytanii – poinformował wydawany w Londynie „The Jewish Chronicle”. Hillary Clinton swoje obiekcje co do współpracy konserwatystów z politykami oskarżanymi o antysemityzm miała też wyrazić podczas wczorajszego spotkania w Waszyngtonie z szefem dyplomacji w brytyjskim gabinecie cieni Williamem Hague’em.
Biały Dom mają niepokoić związki torysów z... europosłem PiS Michałem Kamińskim.
[srodtytul]Poważne zarzuty[/srodtytul]
Europoseł PiS od kilku miesięcy jest najbardziej znanym polskim politykiem w Wielkiej Brytanii. Część mediów oraz politycy rządzącej Partii Pracy nie mówią już o nim inaczej jak „antysemita” czy „homofob”.
Zaczęło się w lipcu podczas wyborów wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Nowa frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (oprócz PiS należą do niej też m.in. brytyjscy torysi i czeska ODS) jako swojego kandydata zgłosiła właśnie Kamińskiego. Przepadł w głosowaniu, gdyż europosłowie woleli poprzeć torysa Edwarda McMilliana-Scotta, który wystartował wbrew międzypartyjnym ustaleniom. Aby zachować jedność świeżo utworzonej frakcji konserwatyści zaproponowali Kamińskiemu jej przywództwo.