- Jakbym się nie zgadzała z decyzjami rządu, to nigdy od takiego rządu nic bym nie wzięła - mówiła wczoraj na spotkaniu z wyborcami w Otyniu marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która podobnie jak inni politycy partii rządzącej jeździ po Polsce promując "Polski Ład" PiS.
Spotkanie w Otyniu w Lubuskiem zakłócała grupa przeciwników rządu, do których Witek zwróciła się z apelem, aby "honorowo" zrezygnowali z brania pieniędzy od "wrednego rządu PiS".
- A wy bierzecie, bierzecie bez skrupułów i narzekacie - mówiła marszałek Sejmu. Dodała, że jest to zachowanie niehonorowe i gdyby ona nie zgadzała się z decyzjami rządzących, zrezygnowałaby np. z 500+ czy 300+.
- Jestem ciekawa, czy któryś z nich nie korzysta z emerytury w wieku 60 lub 65 lat, nie bierze 500 plus albo 300 plus, albo z darmowych leków dla seniorów - mówiła. - No nie, proszę państwa, biorą, bo jak mówią, że jak dają, to się bierze.
Witek zwróciła się do jednej z protestujących kobiet: - Tu proszę pani jest Polska, a nie Unia. Tu jest Polska. Tu jest Otyń, a Polska zawsze leżała w Europie, od ponad 2 tysięcy lat.