Afera taśmowa mocno nadwerężyła ludowców. W partii przez kilka tygodni panowało przygnębienie i zniechęcenie. Posłowie pytani o jesienne plany machali tylko ręką, mówiąc, że na razie nie ma co o tym myśleć, bo mają ważniejsze problemy na głowie. Jednak obecnie postanowili przejść do ofensywy.
Dzisiaj mało kto mówi już o aferze taśmowej. Wszystko za sprawą afery Amber Gold, która skutecznie skupiła na sobie uwagę mediów i opinii publicznej. Ludowcy nie kryją jednak, że prawdziwą ulgę odczuli po ostatnich kilku sondażach, gdy okazało się, że nie odnotowali spadków poparcia.
Dziś PSL złoży w Sejmie blisko 150 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, który gwarantuje m.in. istnienie sądów w obecnym kształcie i zastrzega, że decyzje o ich ewentualnej reorganizacji powinien podejmować parlament. Obecnie taką decyzję może podjąć minister sprawiedliwości za pomocą rozporządzenia.
Takie rozporządzenie zapowiedział minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, który planuje przekształcenie 79 niewielkich sądów w wydziały zamiejscowe. Początkowo chciał przekształcić 100 sądów, jednak w ramach kompromisu z protestującymi środowiskami prawniczymi i samorządowcami zmniejszył tę liczbę. Mimo licznych apeli z reformy wycofać się jednak nie chce.
- Mamy z tym problem, bo dobrze nam się współpracuje z ministrem Gowinem i mamy podobne, konserwatywne spojrzenie na wiele spraw. Nie chcemy go atakować, ale w sprawie małych sądów nie ma racji i chyba już o tym wie, tylko brakuje mu pomysłu, jak się z tego sprytnie wycofać - opowiada nam jeden z polityków PSL.