Pomysł ugrupowania Zbigniewa Ziobry na pewno wywoła w Sejmie spore emocje, bo część partii: Prawo i Sprawiedliwość, Sojusz Lewicy Demokratycznej i Polskie Stronnictwo Ludowe, jest zdecydowanie przeciwna likwidacji obecnego systemu finansowania partii politycznych.
Za tym pomysłem są tylko Platforma Obywatelska i Solidarna Polska. Przy czym ta pierwsza partia ma zgromadzone na kontach kilkadziesiąt milionów złotych, a druga partia nie dostaje z budżetu żadnych pieniędzy, bo powstała dopiero po wyborach w 2011 roku, a więc do następnych wyborów nie ma prawa do dotacji z budżetu. Obie partie złożyły w Sejmie projekty ustaw odnoszące się do tej sprawy, które jednak dotychczas nie trafiły pod obrady.
– Bo Platforma Obywatelska wcale nie chce zlikwidować dotacji dla partii, tylko o tym mówi, dlatego zamierzamy obnażyć jej hipokryzję w tej sprawie – tłumaczy Beata Kempa inicjatywę swojej partii. – Projekt budżetu jest najlepszym dowodem na prawdziwe intencje partii Donalda Tuska. Zostały w nim zapisane środki wynikające ze zmiany ustawy o OFE, choć projektu ustawy nawet nie ma jeszcze w Sejmie. A finansowanie partii nadal jest po stronie wydatków – wyjaśnia.
Przedstawienie takiej poprawki do ustawy budżetowej z całą pewnością zmusi partie do opowiedzenia się, czy są za czy przeciw dotacjom dla partii. Beata Kempa uważa, że poprawka ma szanse na uchwalenie.
– Jeżeli poprze ją Platforma i Twój Ruch Janusza Palikota, to mamy większość – mówi.