Od dziś mieszkańcy Warszawy mogą zgłaszać propozycje, które miałyby być zrealizowane ze środków tzw. budżetu partycypacyjnego. To wydzielona z miejskiego budżetu część pieniędzy przekazana do dyspozycji mieszkańców. Do podziału w 18 dzielnicach jest w sumie 25 mln zł.
Po co się było śmiać?
– Pomysły na ich wykorzystanie mogą zgłaszać nie tylko osoby pełnoletnie, ale też młodsze, byle za zgodą opiekuna prawnego – mówi Agnieszka Kłąb, rzecznik stołecznego ratusza.
Sensacją jest, że władze stolicy nie tylko zgadzają się na to, żeby nieletni zgłaszali swoje pomysły, ale także dają im prawo głosu. Limitu wieku przy głosowaniu, do którego dojdzie latem, nie ma.
– Chcemy zaangażować na poważnie w życie miasta młodych ludzi i pokazać im, że można rozmawiać i wspólnie dochodzić do fajnych rozwiązań – tłumaczy Agnieszka Kłąb. Jak czytamy w regulaminie przeprowadzania budżetu partycypacyjnego w stolicy, gdy głosuje nieletni, do jego formularza musi być dołączona zgoda opiekuna prawnego.
Wprowadzenie tego rozwiązania powoduje w praktyce, że ci, którzy mają dzieci, zyskują dodatkowe głosy. Dzięki temu rośnie szansa, że zwyciężą projekty korzystne dla rodzin.