Reklama
Rozwiń
Reklama

Piechociński: Wzrosną ceny energii. PiS robi konferencję

Jarosław Kaczyński zwołał dziś konferencję prasową. To efekt wypowiedzi szefa PSL, która stawia pod znakiem zapytania efekty unijnego szczytu klimatycznego. Po nim głos zabrała PO

Publikacja: 29.10.2014 12:05

Piechociński: Wzrosną ceny energii. PiS robi konferencję

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki MZub Marian Zubrzycki

Wicepremier Janusz Piechociński był wczoraj gościem TVN24. Pytany czy po zaakceptowaniu przez Polskę pakietu klimatycznego cena energii wzrośnie, odparł: - Wzrośnie, ale tylko w tej prognozie, w które będziemy koszty potrzebnych modernizacji i inwestycji realizować - odparł polityk.

Jaka miałaby być skala wzrostów? - To też zależy od tego, jak dobrze odrobimy tę lekcję, czy potrafimy wykorzystać (pieniądze) z krajowych i wojewódzkich funduszy, czy potrafimy powstrzymać wzrost kosztów w polskim górnictwie, energetyce - mówił lider PSL.

Prowadzący rozmowę przypomniał mu, że brak wzrostu cen energii był jednym z założeń negocjacyjnych polskiej ekipy. Mimo to Piechociński przekonywał, że efekt szczytu jest sukcesem.

Od kilku dni przeciwną tezę stawia opozycja. - Można było zastosować weto – raz już było ono zastosowane – można było po tym wecie rozpocząć rokowania, by Polski te obostrzenia nie dotyczyły. To normalna metoda w UE - mówił wczoraj Jarosław Kaczyński.

Lider PiS zwołał na dziś konferencję prasową w tej sprawie. Kaczyński ocenił, że rezultaty ubiegłotygodniowego szczytu klimatycznego UE pokazują, że "wiarygodność Ewy Kopacz i jej wcześniejszych zapowiedzi jest równa zeru". - Koszty wyraźnie wzrosną; wszelkiego rodzaju ulgi mogą ten wzrost zmniejszyć o 25 proc., ale i tak będą to bardzo duże sumy - podkreślił szef PiS. Dodał, że jedynym wyjściem dla Polski było weto.

Reklama
Reklama

Politycy PiS przedstawili w środę opracowanie, z którego wynika, że w roku 2030 prąd, za 1MWH, może kosztować od 400 do 500 złotych. Według opracowania, koszty wytwarzania energii mogą wzrosnąć do 26-30 mld złotych rocznie.

Polityczny spór podgrzała odpowiedź koalicji. Dziś głos w tej sprawie zabrał minister spraw europejskich Rafał Trzaskowsk. - Polska nie wzięła na swoje barki żadnych dodatkowych zobowiązań dotyczących redukcji CO2 i w związku z tym nie będzie dodatkowych wzrostów cen energii, które mogłyby być, gdyby ten pakiet Polskę objął - zapewnił Trzaskowski.

Wicepremier Janusz Piechociński był wczoraj gościem TVN24. Pytany czy po zaakceptowaniu przez Polskę pakietu klimatycznego cena energii wzrośnie, odparł: - Wzrośnie, ale tylko w tej prognozie, w które będziemy koszty potrzebnych modernizacji i inwestycji realizować - odparł polityk.

Jaka miałaby być skala wzrostów? - To też zależy od tego, jak dobrze odrobimy tę lekcję, czy potrafimy wykorzystać (pieniądze) z krajowych i wojewódzkich funduszy, czy potrafimy powstrzymać wzrost kosztów w polskim górnictwie, energetyce - mówił lider PSL.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Bronisław Komorowski: Głosowanie na Włodzimierza Czarzastego to rzecz wątpliwa moralnie
Polityka
Sejm wybiera nowego marszałka. Kto zastąpi Szymona Hołownię? Faworytem Włodzimierz Czarzasty
Polityka
Władysław Kosiniak-Kamysz apeluje, by go naśladować. Wspomina o „filmikach na TikToku”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Akt dywersji na polskiej kolei. Były szef MSWiA: Kierują służby rosyjskie
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama