Reklama

Znikający polski atom

Przez błędy państwa i jego spółek budowa polskiej elektrowni atomowej znowu się opóźni

Aktualizacja: 06.01.2015 21:19 Publikacja: 06.01.2015 21:00

Znikający polski atom

Foto: Bloomberg

Tuż przed świętami stworzona do wybudowania w Polsce elektrowni atomowej spółka PGE EJ1, kontrolowana przez energetycznego giganta PGE, wydała oświadczenie, że zrywa kontrakt z australijską firmą WorleyParsons (WP) prowadzącą badania środowiskowe i lokalizacyjne dla tej inwestycji. Jako powód spółka podała „niedotrzymywanie przez WorleyParsons zobowiązań z kontraktu". Oznacza to, że kontrolowana przez państwo polska firma straciła kilkadziesiąt milionów złotych, a budowa elektrowni atomowej wyraźnie się opóźni. Co ważne, o możliwości takiego przebiegu wydarzeń PGE EJ1 była ostrzegana przez polskie specsłużby przed zawarciem kontraktu z Australijczykami.

Kliknij, aby powiększyć obrazek

Publikując komunikat o zerwaniu kontraktu, PGE EJ1 i rząd dyskretnie przyznały, co ukrywały przez ostatni rok – że są poważne kłopoty związane z budową siłowni atomowej w Polsce. „Wykonawca notorycznie nie uwzględniał uwag do przekazywanych opracowań" – krytykuje PGE EJ1 swojego kontrahenta. Australijczycy nawzajem oskarżają PGE EJ1 o niedotrzymanie kontraktu wartego 253 mln zł (netto).

Brak współpracy z WP opóźnia i tak już przesuwaną datę uruchomienia polskiej elektrowni atomowej. Pierwotnie miała być gotowa w latach 2022–2023, a potem opóźniono ją na po rok 2024. Obecny prezes PGE EJ1 Jacek Cichosz twierdzi, że zerwanie kontraktu opóźni inwestycję tylko o kilka miesięcy. Ale to optymistyczny wariant. Bardziej realne jest to, że ostatnie dwa lata współpracy z WorleyParsons to czas stracony i wiele prac trzeba będzie zacząć od początku.

Reklama
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama