Reklama

Samorządy pożyczają pieniądze od parabanków

Kolejne samorządy popadają w kłopoty, bo na wysoki procent wzięły pożyczki w instytucjach pozabankowych. – To hazard – mówi ekspert.

Aktualizacja: 10.07.2015 09:49 Publikacja: 09.07.2015 21:00

Samorządy pożyczają pieniądze od parabanków

Foto: 123RF

Sytuacja samorządów pogarsza się z roku na rok. W minionych trzech latach ich długi wzrosły o prawie 4,3 mld zł i w końcówce ubiegłego roku przekroczyły 72,1 mld zł. W najgorszym stanie są finanse gmin i miast na prawach powiatu. Ich skumulowane zadłużenie sięga niemal 53 mld zł.

I to właśnie te ostatnie, by uchronić się przed bankructwem, ratunku szukają często nawet w parabankach, czyli instytucjach oferujących łatwiej dostępne, ale dużo droższe pożyczki.

Czasem dopiero wtedy zaczynają się kłopoty. 80-tysięczne Siedlce musiały pod koniec maja wyemitować obligacje na 106 mln zł, by spłacić ukrytą pożyczkę z jednego z parabanków i odkupić od niego 90 ha miejskich terenów.

Gmina Wierzchosławice (Małopolska) poszła do parabanku, żeby spłacić ZUS. Ale chcąc dostać pożyczkę, musiała zastawić m.in. centrum kultury oraz dawną siedzibę Uniwersytetu Ludowego.

Na takich pożyczkach najgorzej wyszły jednak Ostrowice (Zachodniopomorskie). Zadłużonej na 300 proc. dochodów gminie grozi likwidacja.

Reklama
Reklama

Przykłady można mnożyć. Jeszcze pod koniec 2013 r. resort finansów informował, że zadłużonych w parabankach było 16 jednostek samorządu terytorialnego – łącznie na ponad 105 mln zł. Dziś jest ich już niemal 40, a ich zadłużenie to 330 mln zł.

– To oficjalne dane. Z różnych źródeł wiem jednak, że samorządy dużo częściej zadłużają się w parabankach, ale to nie do policzenia – mówi „Rzeczpospolitej" posłanka PiS Marzena Machałek.

Łódzki Magellan, jedna z największych instytucji parabankowych, chwali się, że obsługuje 73 samorządy. Na jego stronie można znaleźć skierowaną specjalnie do nich ofertę, w tym pożyczki pozwalające na szybkie uzyskanie środków na dowolne transakcje lub projekty inwestycyjne.

– Rząd od dłuższego czasu zaciska pętlę na szyi samorządów. Nakłada na nie kolejne zadania, nie zapewniając środków na ich realizację. Samorządy stają przed wyborem: utrata płynności finansowej lub hazard, jakim jest pożyczka w parabanku, która też często kończy się niewydolnością finansową – uważa Grzegorz Kądzielawski, prezes Fundacji Energia dla Europy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama