To najkrótszy opis sytuacji wokół zmiany rządu w piątek wczesnym popołudniem. Zgodnie z informacjami, którymi dysponujemy, dymisja obecnie urzędującej premier ma nastąpić jeszcze dzisiaj po sejmowych głosowaniach.
Wtedy Mateusz Morawiecki zostanie desygnowany na premiera. To uruchomi procedurę konstytucyjna, która ma doprowadzić do powołania we wtorek nowego rządu. We wtorek też premier Morawiecki ma wygłosić expose. To wszystko w chwili, gdy w Sejmie głosowane są ustawy zmieniające wymiar sprawiedliwości. Na piątek Obywatele RP zapowiadali też blokadę polskiego parlamentu. Trudno więc stwierdzić, że polityczne napięcie opadło.
Pierwsza rafa Morawieckiego - komentarz Bogusława Chraboty
Od razu pojawia się przede wszystkim pytanie, jak będzie wyglądać nowy gabinet. Z naszych informacji wynika, że gabinet we wtorek będzie powołany w niemal tym samym składzie, jak obecny. To aktualny scenariusz, chociaż nie da się wykluczyć, że nastąpią w nim zmiany. "Nowy" rząd będzie identyczny z poprzednim z jednym wyjątkiem - wicepremierem bez teki zostanie Beata Szydło. Zmiany strategiczne w rządzie, połączenie i dzielenie ministerstw nastąpią dopiero po Nowym Roku. - Trzeba czasu na ich porządne przygotowanie - powiedział nam ważny polityk PiS. Dlatego premier Szydło obejmie na ten moment urząd wicepremiera. Wczoraj mówiło się o "wicepremierze ds. społecznych". To pomysł, który - jak wynika z naszych informacji - został bardzo źle odebrany w Ministerstwie Pracy. Nieoficjalnie można usłyszeć, że to minister Rafalska liczyła, że będzie wicepremierem w nowym rozdaniu. Te nadzieje okazały się płonne, a różnica zdań w ostatnich dniach na tym tle była bardzo ostre.
Jak Kaczyński Polakom premiera zmienił - komentarz Artura Bartkiewicza