Prof. Popiela kontra marszałek Grodzki. Rektor US kieruje sprawę do rzecznika dyscyplinarnego

Rektor Uniwersytetu Szczecińskiego skierował sprawę wypowiedzi prof. Agnieszki Popieli o marszałku Senatu Tomaszu Grodzkim do rzecznika dyscyplinarnego ds. nauczycieli akademickich.

Aktualizacja: 19.11.2019 11:35 Publikacja: 19.11.2019 07:35

Prof. Popiela kontra marszałek Grodzki. Rektor US kieruje sprawę do rzecznika dyscyplinarnego

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

W sprawie chodzi o wpis, jaki prof. Agnieszka Popiela z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Szczecińskiego zamieściła w mediach społecznościowych.

"Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę" - napisała Popiela.

- Nie pamiętam żadnego kontaktu z autorką wpisu. Kategorycznie i stanowczo zaprzeczam, bym domagał się pieniędzy za operację. Wpłaty na działającą poza szpitalem fundację na rzecz transplantologii są absolutnie dobrowolne - powiedział Wirtualnej Polsce Tomasz Grodzki, który w latach 1997–2014 pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Rady Fundacji Pomocy Transplantologii w Szczecinie.

- W przypadku dalszego oczerniania mojej osoby będę zmuszony wystąpić na drogę sądową w obronie mojego dobrego imienia - zapowiedział marszałek Senatu.

Prof. Popiela w dalszych wpisach na Facebooku dodała, że prof. Grodzki to wybitny torakochirurg, który pomógł jej mamie. "Dzięki niemu miała łatwiejszą śmierć i za to jestem wdzięczna. Napisałam to, co napisałam, bo objął wielką godność w Polsce, a to wymaga etyki na najwyższym poziomie" - oświadczyła. Zadeklarowała, że chętnie przeprosi, jeśli przez pomyłkę nie otrzymała potwierdzenia wpłaty od fundacji. "Prawda nas wyzwoli, jak mówił nasz Papież Jan Paweł II. Bardzo w to wierzę" - stwierdziła.

"Liczę na wyjaśnienia Pana Marszałka. Jeśli dokumentacja fundacji jest OK to chętnie przeproszę" - dodała na Twitterze.

W kolejnym wpisie stwierdziła, że "jest słowo przeciwko słowu". "Wiele lat minęło. Sprawa pozostaje w sumieniu Pana Marszałka i moim. Bóg rozsądzi jak przyjdzie na nas pora" - napisała.

Pełnomocnik Grodzkiego, mec. Jacek Dubois oświadczył, że jego klient nigdy nie uzależniał wykonywania czynności medycznych od otrzymania zapłaty, a twierdzenia sugerujące, że zrobił tak w przypadku matki prof. Popieli są nieprawdziwe i naruszają jego dobra osobiste.

Rektor Uniwersytetu Szczecińskiego prof. dr hab. Edward Włodarczyk oświadczył, że wypowiedzi prof. Agnieszki Popieli, o których w ostatnich dniach informowały media, "nie wyrażają poglądów społeczności akademickiej Uniwersytetu Szczecińskiego".

Rektor dodał, że celem uczelni jest "rozwój kultury społecznego dialogu". "W tym duchu uprawiamy naukę i kształcimy studentów" - zadeklarował. Poinformował, że w związku z możliwym naruszeniem art. 275 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, postanowił skierować sprawę wypowiedzi prof. Agnieszki Popieli do rzecznika dyscyplinarnego ds. nauczycieli akademickich.

W sprawie chodzi o wpis, jaki prof. Agnieszka Popiela z Katedry Botaniki i Ochrony Przyrody Uniwersytetu Szczecińskiego zamieściła w mediach społecznościowych.

"Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę" - napisała Popiela.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"