Chodzi o zdarzenie jakie miało miejsce w poniedziałkowy wieczór w Dawidach Bankowych, a którego finałem był wypadek policyjnego radiowozu. Po tym jak się rozbił wyszło na jaw, że w środku razem z funkcjonariuszami jechały dwie nastolatki - w wieku 17 oraz 19 lat. Młodsza została ranna i trafiła do szpitala.
W sprawie jest mnóstwo pytań – od tego co dziewczyny robiły w radiowozie, w jakim celu policjanci je zabrali, aż po zachowanie funkcjonariuszy po wypadku.
Na niektóre są już szczątkowe odpowiedzi.
Czytaj więcej
W miejscowości Dawidy Bankowe na Mazowszu doszło do wypadku radiowozu. Wydział kontroli komendy p...
- Nie było żadnych podstaw do tego, by nastolatki przewozić w radiowozie, na ich obecność w policyjnym pojeździe nie ma żadnego logicznego wytłumaczenia – wskazuje Sylwester Marczak, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Do takiej konkluzji doszli prowadzący postępowanie wyjaśniające wydział kontroli KSP. Dlatego wobec policjantów (jeden ma 18 lat stażu, drugi 10 miesięcy) ich przełożony – komendant powiatowy Policji w Pruszkowie wszczął postępowanie dyscyplinarne.