Młody z ulgą w PIT, ale rodzic może stracić swoją

Wspólne rozliczenie z dzieckiem daje podatkowe korzyści. Potomkowi nie wolno jednak za dużo zarobić.

Aktualizacja: 01.01.2020 19:32 Publikacja: 01.01.2020 17:39

Młody z ulgą w PIT, ale rodzic może stracić swoją

Foto: 123RF

– Syn ma 21 lat, studiuje dziennie. Czasem dorywczo pracuje. Uzbiera się z tego niecałe 3 tys. zł rocznie. Czy po zwolnieniu młodzieży z PIT ten zarobek wpływa na prawo do wspólnego rozliczenia z dzieckiem? – pyta czytelniczka.

Przypomnijmy, że wspólne rozliczenie przysługuje m.in. wtedy, gdy rodzic samotnie wychowuje dziecko do 25. roku życia. Pod warunkiem że się ono uczy i nie uzyskało dochodów łącznie przekraczających rocznie 3089 zł. Jeśli więc studiujące dziecko zarobi np. około 4 tys. zł, rodzic traci prawo do preferencji. Jeśli poniżej 3 tys. zł, wspólne rozliczenie jest możliwe.

Czytaj też: Dziecko zarabia, samotny rodzic traci ulgi

Czy tak też jest po wprowadzonym 1 sierpnia 2019 r. zwolnieniu z podatku młodych zarabiających na etacie i zleceniu? Do art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT mówiącego o preferencyjnym rozliczeniu dodano zapis o zwolnionych z podatku przychodach uzyskiwanych do ukończenia 26 lat (z limitem).

Czy oznacza to, że uzyskanie przez dziecko jakiegokolwiek przychodu zwolnionego z podatku powoduje utratę prawa do wspólnego rozliczenia? Czy też dopiero przychodu powyżej 3089 zł?

Niskie przychody nie skreślają preferencji

– Spotkałam się ze stwierdzeniem, że niezależnie od wysokości uzyskanego przychodu traci się preferencyjne rozliczenie. Ale moim zdaniem nadal decyduje o tym kwota 3089 zł – mówi Eliza Krzywicka, doradca podatkowy, właścicielka biura rachunkowego.

Podobnego zdania jest Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

– Graniczną kwotą jest nadal 3089 zł rocznie. Uzyskanie przez dziecko przychodów do tego limitu nie powoduje utraty prawa do preferencyjnego rozliczenia. Jeśli go przekroczy, rodzic nie ma prawa do ulgi, nawet jeśli przychody dziecka są zwolnione z podatku – tłumaczy ekspert.

Na takie rozumienie nowych przepisów wskazuje też uzasadnienie projektu nowelizacji wprowadzającej zwolnienie dla młodych. Czytamy tam: „Po zmianie, tak jak obecnie, zarobki dziecka (z pracy oraz z umów zlecenia) – niezależnie od tego, czy będę opodatkowane, czy objęte zwolnieniem na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 148 ustawy PIT – nie będą mogły przekroczyć kwoty 3089 zł, aby nie pozbawić prawa rodzica do preferencji”.

– Dzięki rozliczeniu razem z dzieckiem płaci się niższy podatek. Osoba, która się na nie zdecyduje, dzieli dochód na pół, oblicza od niego podatek, a potem mnoży go przez dwa. Zawsze wychodzi mniej do zapłaty – tłumaczy Grzegorz Gębka.

Limit bez zmian

Zdaniem Elizy Krzywickiej limit rocznych zarobków dziecka powodujących utratę prawa do preferencji jest zdecydowanie za niski.

– Czy rodzic ma mówić dziecku: nie idź do pracy, bo to się nie opłaca? – pyta ekspertka.

Przypomnijmy, że o tym, jak liczyć limit dochodów uczącego się dziecka do 25 lat, mówi art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o PIT. Jest to iloraz kwoty zmniejszającej podatek określonej w art. 27 ust. 1b pkt 1 oraz stawki podatku określonej w pierwszym przedziale skali, o której mowa w art. 27 ust. 1.

W związku ze zmianą najniższej stawki podatku (która weszła w życie 1 października 2019 r.) pojawiły się wątpliwości co do wysokości limitu. Zdaniem ekspertów w 2019 r. nadal jest to kwota 3089 zł. O potwierdzenie zapytaliśmy Ministerstwo Finansów. Pytanie wysłaliśmy 10 grudnia, do momentu oddania tekstu do druku resort finansów nam jednak nie odpowiedział.

Warunki preferencji

Wychowywanie w samotności

Preferencyjne rozliczenie z dzieckiem przysługuje wtedy, gdy zajmuje się nim tylko jeden rodzic. Fiskus nie akceptuje ulgi, jeśli w wychowaniu potomka pomaga drugi. Przykładowo, w jednej z interpretacji skarbówka nie zgodziła się na preferencyjne rozliczenie rozwiedzionej matki, która mieszka razem z dziewięcioletnią córką. Powód? Dziewczynką zajmuje się też ojciec. Płaci co miesiąc 150 zł alimentów, kupuje córce ubrania, lekarstwa, przybory szkolne. Zabiera ją też do siebie: średnio co drugi weekend, a także w dni powszednie przynajmniej raz w tygodniu. Zdaniem fiskusa oznacza to, że ojciec współuczestniczy w wychowywaniu dziecka. Matce nie pomógł argument, że w czasie, gdy przebywa z córką, samotnie ją wychowuje, bez ingerencji ojca. Przygotowuje jej posiłki, zapewnia rozrywki i opiekę medyczną, ponosi też koszty utrzymania wspólnego domu. Skarbówka podkreśliła, że kobieta nie spełnia warunków preferencyjnego rozliczenia, ponieważ dziecko jest wychowywane przez oboje rodziców.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów