Obowiązek podatkowy ciąży na obdarowanym, a nie na pośredniku przekazującym darowizny. Takie wnioski można wyciągnąć z interpretacji Izby Skarbowej w Bydgoszczy (numer interpretacji: ITPB2/436 -142/13/DSZ).
Wystąpił o nią mężczyzna, który pośredniczył w przekazaniu pieniędzy między bratem i siostrą. Jego wujek dzień przed swoją śmiercią zebrał w szpitalu całą rodzinę i oświadczył, że pieniądze zgromadzone na rachunkach bankowych przekazuje swojej siostrze (matce występującego o interpretację). Ze względu na zły stan zdrowia nie mógł tego zrobić osobiście. Mężczyzna został więc poproszony o niezwłoczne ich pobranie i przekazanie matce. Miał on bowiem pełnomocnictwo do rachunku i lokat bankowych wujka.
Pieniądze wypłacił następnego dnia, ale na początek przelał je na swój rachunek bankowy. Matka nie miała bowiem własnego, nie mogła też założyć go od razu, bo przebywała z chorym w szpitalu. Konto otworzyła dopiero po kilku dniach i wtedy syn przelał jej pieniądze. We wniosku o interpretację podkreślił, że był jedynie pośrednikiem w przekazywaniu darowizny. Nie nastąpiło u niego nieodpłatne przysporzenie, obdarowaną jest bowiem matka. A zgodnie z art. 5 ustawy o podatku od spadków i darowizn obowiązek podatkowy ciąży na nabywcy własności rzeczy i praw majątkowych.
Fiskus zgodził się z tym stanowiskiem. Przypomniał, że przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, że darowizny dokonana na rzecz siostry darczyńcy. Rola jej syna została ograniczona do pośrednictwa w przekazaniu środków pieniężnych. Nie ciąży więc na nim obowiązek podatkowy.
Przypomnijmy, że osoba, która otrzyma darowiznę od najbliższej rodziny, m.in. rodzeństwa, nie musi płacić podatku. Trzeba jednak pamiętać o formalnych warunkach zwolnienia. Jeśli darowizna przekracza 9637 zł, musi być zgłoszona do urzędu skarbowego. Pieniężna powinna być potwierdzona przelewem.