mateusz maj
Większe urzędy skarbowe dostają kilkaset anonimów z donosami rocznie. Małe muszą się zmierzyć z kilkudziesięcioma. Choć ich liczba stale rośnie, rzadko okazują się przydatne. Potwierdza się średnio tylko co szósty.
Przeważnie domysły
W urzędach skarbowych – jak wyjaśnia krakowska Izba Skarbowa – działają specjalne komórki do spraw analiz. Ich pracownicy typują podatników do kontroli. Do tych komórek też trafiają donosy, które są dodatkowym materiałem. Ich wartość informacyjna jest zwykle znikoma.
– Mechanizm typowania podatników do kontroli, oparty na pracy naszych analityków wykorzystujących specjalistyczne narzędzia informatyczne i urzędowe bazy danych, działa bardzo skutecznie i wychwytuje dużo więcej nieprawidłowości, niż mogłoby to wynikać z donosów, zatem w walce z nieuczciwymi podatnikami stawiamy właśnie na niego – tłumaczy izba.
To, że urzędy weryfikują wszystkie trafiające do nich informacje, potwierdza opolska IS. Przede wszystkim sprawdzane są dostępne dane, w tym, jak tłumaczy izba z Poznania, deklarowane przez podatnika dochody.