Darowizny od obcych osób są nieopodatkowane, jeżeli nie przekraczają 4902 zł. Bez znaczenia jest to, że wszystkie pieniądze zostały przelane przez założyciela charytatywnej zbiórki. On nie jest darczyńcą, tylko pośrednikiem. Takie są wnioski z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpiła o nią kobieta, która ucierpiała w wypadku komunikacyjnym. Znajomy jej siostry założył dla niej zbiórkę charytatywną. Pieniądze od pomagających zostały przekazane na jego konto. Następnie przelał je na rachunek kobiety. Czy powinna zapłacić podatek od darowizny?
Nie. Żaden z darczyńców nie wpłacił bowiem więcej niż 2 tys. zł. A darowizny są zwolnione z daniny, jeśli ich wartość nie przekracza 4902 zł (chodzi o wpłaty od osób niespokrewnionych, przekazane w ciągu pięciu lat).
Czytaj więcej
Przychody ze sprzedaży własnej książki to działalność wykonywana osobiście, w związku z tym autor musi rozliczyć podatek dochodwy według skali podatkowej.
Skarbówka podkreśliła, że darczyńcą jest każda osoba, która wpłaca pieniądze na zbiórkę. Nie jest nim założyciel zbiórki przelewający kobiecie całą kwotę. Przekazanie zebranych środków to wyłącznie sprawa techniczna.