Polacy się bogacą i coraz więcej kupowanych mieszkań na wynajem to lokata na przyszłość. Niestety, podatkowe rozliczenie takiego przedsięwzięcia jest w naszym kraju prawdziwą ruletką.
Z jednej strony ustawodawca dał wynajmującym marchewkę w postaci możliwości wyboru korzystnego opodatkowania najmu 8,5-proc. ryczałtem. Z drugiej zastawił pułapkę nieprecyzyjną i pojemną definicją działalności gospodarczej w PIT. Dziś trudno bowiem sprecyzować, kiedy prywatny najem staje się biznesem. O skali problemu świadczy wokanda Naczelnego Sądu Administracyjnego, do którego trafia coraz więcej sporów o kwalifikację najmu. W środę szala zwycięstwa przechyliła się na stronę fiskusa. NSA uznał, że wynajem 11 prywatnych mieszkań to już firma.