Ulga meldunkowa dla wprowadzonych w błąd

Osoby, które zostały błędnie poinformowane przez urząd, że ulga meldunkowa im się nie należy, nie zapłacą podatku. Ministerstwo wyda rozporządzenie w tej sprawie

Aktualizacja: 05.03.2008 08:04 Publikacja: 05.03.2008 01:25

Zwolnienie będzie więc przysługiwać, nawet jeśli podatnik – kierując się błędnymi wskazówkami urzędników – nie złożył oświadczenia, że spełnia warunki.

Chodzi o osoby, które w 2007 r. stały się właścicielami nieruchomości i od razu ją sprzedały. Uzyskane kwoty są zwolnione od PIT, jeśli podatnik był zameldowany w domu lub mieszkaniu na pobyt stały nie krócej niż rok przed datą sprzedaży. Dodatkowym warunkiem, który trzeba spełnić, aby skorzystać z tego zwolnienia, jest złożenie w ciągu dwóch tygodni od zbycia nieruchomości oświadczenia o spełnieniu wspomnianego wymagania. Tak wynika z ustawy o PIT.

Jednak początkowo fiskus interpretował przepisy w sposób niekorzystny dla podatników. Uznawał, że okres zameldowania uprawniający do ulgi należy liczyć od daty nabycia nieruchomości. Tak też informował podatników – zarówno w oficjalnych interpretacjach, jak i nieformalnych ustnych odpowiedziach udzielanych przez pracowników urzędów. Przy takiej wykładni z ulgi nie mogły skorzystać np. osoby, które wykupiły mieszkanie od spółdzielni, nawet jeśli wcześniej mieszkały w nim kilkanaście lat. Podobny problem mieli spadkobiercy. Ostatnio minister finansów zmienił zdanie i wydał w tej sprawie oficjalną interpretację prawa podatkowego. To jednak nie rozwiązuje problemu osób, które na skutek błędnych wskazówek nie złożyły w urzędzie skarbowym oświadczenia będącego warunkiem skorzystania z ulgi.

Oto tylko jeden z listów, które otrzymaliśmy:

„Proszę mi doradzić, co zrobić. W kwietniu 2007 r. wykupiłam mieszkanie. Sprzedałam je w maju 2007 r., aby za uzyskane pieniądze wykończyć wybudowany na kredyt dom. Byłam z mężem w urzędzie skarbowym tydzień po sprzedaży. Pytaliśmy, czy możemy skorzystać z ulgi. Powiedziano nam, że w tej sytuacji ulga meldunkowa nie wchodzi w rachubę. Pracownica urzędu stwierdziła, że możliwość złożenia oświadczenia nas nie dotyczy, więc go nie złożyliśmy. Jak można wybrnąć z tej sytuacji? Czy jesteśmy na straconej pozycji tylko dlatego, że pracownicy urzędu źle zinterpretowali przepisy?” – pyta nasza czytelniczka. Dodaje, że ze swoim problemem była na spotkaniu z naczelnikiem urzędu. Tam się dowiedziała, że on rozumie jej problem, ale jako organ podatkowy musi działać zgodnie z ustawą. Ulga więc nie przysługuje.

Na szczęście resort finansów zamierza rozwiązać problem.

– W grę wchodzą dwa rozwiązania: albo wydanie rozporządzenia przedłużającego termin złożenia oświadczenia o spełnieniu warunków uprawniających do skorzystania z ulgi podatkowej, albo zaniechanie poboru podatku, również w drodze rozporządzenia – powiedziała „Rzeczpospolitej” Elżbieta Chojna-Duch, wiceminister finansów. Na razie, jak podkreśliła, ministerstwo analizuje orzecznictwo sądów administracyjnych, aby wybrać najodpowiedniejsze rozwiązanie.

– Postaramy się je przygotować w trybie przyśpieszonym, tak aby osoby, które sprzedały mieszkanie w minionym roku, nie musiały płacić z tego tytułu podatku na podstawie zeznania za 2007 r. – zapewnia Elżbieta Chojna-Duch.

Dariusz Malinowski, doradca podatkowy w firmie KPMG

Podatnicy, którzy zostali wprowadzeni w błąd przez udzieloną im pisemnie interpretację, nie są na straconej pozycji. Po pierwsze, mogą próbować argumentować, że dla nich 14-dniowy termin biegnie od daty wydania przez ministra finansów pisma, w którym przedstawił on wykładnię przepisów korzystną dla podatników. Jeśli urząd tego nie zaakceptuje, mogą wystąpić o odszkodowanie. Zarówno wysokość szkody, jak i wprowadzenie w błąd będą bardzo łatwe do wykazania. Osoby, które nie złożyły oświadczenia na skutek błędnych ustnych wyjaśnień, są w dużo gorszej sytuacji. Dobrze więc, że Ministerstwo Finansów zamierza rozwiązać kłopoty wszystkich podatników. Tym bardziej że w znacznej części przyczyniło się do ich powstania. Najprostszym wyjściem byłoby wydanie rozporządzenia o zaniechaniu poboru podatków. Możliwość ta została wprowadzona do ordynacji podatkowej właśnie po to, aby rozwiązywać tego rodzaju problemy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: k.pilat@rp.pl

Zwolnienie będzie więc przysługiwać, nawet jeśli podatnik – kierując się błędnymi wskazówkami urzędników – nie złożył oświadczenia, że spełnia warunki.

Chodzi o osoby, które w 2007 r. stały się właścicielami nieruchomości i od razu ją sprzedały. Uzyskane kwoty są zwolnione od PIT, jeśli podatnik był zameldowany w domu lub mieszkaniu na pobyt stały nie krócej niż rok przed datą sprzedaży. Dodatkowym warunkiem, który trzeba spełnić, aby skorzystać z tego zwolnienia, jest złożenie w ciągu dwóch tygodni od zbycia nieruchomości oświadczenia o spełnieniu wspomnianego wymagania. Tak wynika z ustawy o PIT.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem