Doradcy podatkowi TPA Horwath ostrzegali na wczorajszej konferencji przed pułapkami czyhającymi na inwestorów indywidualnych. Dotyczy to m.in. osób, które np. przed ostatnim boomem mieszkaniowym kupiły kilka lokali, by je teraz sprzedać z zyskiem.

– Jeśli osoba prywatna sprzedaje np. pięć mieszkań, organy podatkowe mogą uznać to za działalność gospodarczą. Lepiej więc rozłożyć sprzedaż w czasie, chociaż trudno określić, na jaki okres. Każda sprawa rozpatrywana jest indywidualnie – mówiła Katarzyna Klimkiewicz, doradca podatkowy TPA Horwath. Przypomniała, że przedsiębiorców zbywających nowe lokale mieszkalne obowiązuje 7-proc. stawka VAT. Jeśli więc chcą uniknąć VAT, dobrym sposobem jest wynajęcie lokali, nawet na kilka tygodni, zanim znajdą nabywcę. Zasiedlenie lokalu mieszkalnego pomoże udowodnić – w razie uznania sprzedaży za element prowadzonej działalności gospodarczej – że sprzedający może skorzystać ze zwolnienia VAT.

Podczas sprzedaży nieruchomości nadal stosowane są dwie stawki podatku dochodowego. Powodem jest zmiana przepisów od 1 stycznia 2007 r. Decyduje data nabycia lokalu. Jeśli nastąpiło to w 2006 r., zbywający zapłaci 10-proc. PIT od przychodu. Nie może jednak odliczyć kosztów jego nabycia. Jeśli do zakupu doszło w 2007 r., obowiązują już inne zasady. Zapłaci on 19-proc. PIT, ale od dochodu, czyli odliczy koszty. Ale uwaga! Inne zasady dotyczą przedsiębiorców. Nawet jeśli nabyli mieszkanie przed końcem 2006 r., a prowadzą działalność gospodarczą, obowiązuje ich 19-proc. stawka od dochodu.

Osoba sprzedająca mieszkanie kupione przed końcem 2006 r. powinna obliczyć, jakie zasady będą dla niej lepsze. – W razie dużego wzrostu cen bardziej opłaca się zastosować 10-proc. stawkę PIT. Zapłaci się wówczas mniejszy podatek – mówiła Katarzyna Klimkiewicz.

Tak np. gdy lokal kupiono za 100 tys. zł, a sprzedaje się za 600 tys. zł, według starych zasad podatek wyniesie 60 tys. zł. Według nowych zasad byłoby to już 95 tys. zł (od 500 tys. zł dochodu). W tej sytuacji lepiej więc nie zostać przedsiębiorcą. Inaczej jest, gdy zysk nie był zbyt duży. Wtedy lepiej odliczyć koszty. Jeśli np. mieszkanie kosztowało 400 tys. zł, a sprzedaje się je za 500 tys. zł, podatek według starych zasad wyniesie 50 tys. zł, wedle nowych – 19 tys. zł (od 100 tys. zł dochodu). Te zasady obowiązują także prowadzących działalność gospodarczą.