Taki błąd może być dużo kosztowniejszy dla podatnika.
To dlatego, że nawet przesyłając zeznanie na początku maja, traci on prawo do rozliczenia na preferencyjnych zasadach przewidzianych dla rodziców samotnie wychowujących dzieci lub do złożenia zeznania wspólnie z małżonkiem. W takiej sytuacji spóźnienie może kosztować nawet kilka tysięcy złotych.
Takie konsekwencje wynikają z art. 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]ustawy o PIT[/link]. Zgodnie z ust. 1 tego przepisu co do zasady małżonkowie podlegają odrębnemu opodatkowaniu dochodów. Ustęp 2 wprowadza od niej wyjątek. Wynika z niego, że wspólne zeznanie mogą złożyć małżonkowie, między którymi istnieje przez cały rok wspólność majątkowa (muszą być też spełnione inne warunki, np. brak opodatkowania stawką liniową).
Z kolei ust. 4 tego przepisu umożliwia preferencyjne rozliczenie osobom samotnie wychowującym dzieci. Z art. 6 ust. 10 ustawy o PIT wynika jednak, że sposób opodatkowania, o którym mowa w ust. 2 i 4, nie ma zastosowania do podatników, którzy wniosek o preferencyjne rozliczenie złożą po terminie na składanie deklaracji. Złożenie wniosku polega na zaznaczeniu odpowiedniego kwadratu w pierwszej części formularza PIT-36 lub PIT-37 i złożeniu podpisu lub podpisów.
[srodtytul]Ulgi dla spóźnialskich[/srodtytul]