Podatnicy, którzy zapłacili drakoński, 75 proc. podatek od tzw. nieujawnionych źródeł, nie mają powodów do radości. Po lipcowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającym niekonstytucyjność przepisów o tej sankcyjnej procedurze większość liczyła na szybki i bezproblemowy zwrot pieniędzy. Nadzieje te w czwartek przekreślił Naczelny Sąd Administracyjny.
Dwa niezależne składy orzekające oddaliły w sumie osiem skarg kasacyjnych w sprawach dwóch małżeństw i podatniczki. Wszystko przez sentencję i uzasadnienie orzeczenia Trybunału (P 49/12).
– Wyrok składa się z dwóch punktów. W pierwszym Trybunał stwierdził, że art. 20 ust. 3 ustawy o PIT w brzmieniu obowiązującym od 1 stycznia 2007 r. jest niezgodny z konstytucją. W drugim, że traci on moc obowiązującą z upływem 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw – zauważył sędzia NSA Jacek Brolik, przewodniczący składu orzekającego w jednej grupie spraw.
NSA wiąże sentencja
Sędzia podkreślił, że oba te punkty wiążą też sądy. Pominięcie sentencji zdaniem NSA stanowiłoby naruszenie konstytucji.
Taka sama argumentacja padła na drugiej sali rozpraw.