Pan przodem, panie Górecki

Weźmiemy temat, potem trochę poimprowizujemy i tylko pamiętajmy, żeby na koniec przypomnieć, od czego się to wszystko zaczęło – jazzowe interpretacje muzyki klasycznej bardzo często tworzone są według powyższej reguły.

Publikacja: 13.04.2018 15:00

Oleś Brothers & Christopher Dell, „Górecki Ahead", Audio Cave.

Oleś Brothers & Christopher Dell, „Górecki Ahead", Audio Cave.

Foto: Rzeczpospolita

Ale zdarzają się też projekty, w których jazzowy idiom jest narzędziem pozwalającym nawiązać wykonawcom rozmowę z kompozytorem. Wtedy jego nazwisko na okładce płyty przestaje być nadużyciem, marketingowym chwytem. Do tej drugiej kategorii należy album „Górecki Ahead" tria Oleś, Oleś & Dell.

Nagranie interpretacji utworów Henryka Mikołaja Góreckiego jest już drugim rozdziałem współpracy braci Olesiów (Marcin gra na kontrabasie, Bartłomiej jest perkusistą) z niemieckim wibrafonistą Christopherem Dellem. Pierwszym była wydana przed dwoma laty płyta „Komeda Ahead". Ale Krzysztof Komeda był postacią z ich świata, mówił w tym samym co oni języku. Tymczasem Henryków Góreckich jest co najmniej dwóch – surowy awangardzista i refleksyjny kompozytor muzyki religijnej. Jego oszczędność bywała trudna i niezrozumiała, a czasem – jak w przypadku III symfonii, „Symfonii pieśni żałosnych" – prowadziła go na anteny komercyjnych rozgłośni i listy przebojów w Wielkiej Brytanii czy USA. A w końcu, jeżeli coś starzeje się równie szybko jak awangarda, to właśnie listy przebojów.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Wybory prezydenckie. Co tu się naprawdę wydarzyło?
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Plus Minus
„Jungo”: Odrzuć bądź weź na rękę
Plus Minus
„Karate Kid: Legendy”: Kręcimy się w kółko
Plus Minus
„Wszystkie odcienie świata”: Być kobietą w Indiach
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”. poleca. Maciej Hen: Czy polityk może mieć czyste ręce