Jan Maciejewski: Proust, mistyka codzienności

„Aby napisać tę jedyną istotną, jedyną prawdziwą książkę, wielki pisarz nie ma nic do wymyślenia w znaczeniu potocznym tego wyrazu, bo ta książka już istnieje w każdym z nas. Trzeba ją tylko przetłumaczyć”.

Publikacja: 21.09.2018 18:00

Marcel Proust

Marcel Proust

Foto: autor nieznany [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/nl/deed.en)], via Wikimedia Commons

Ukazało się właśnie nowe tłumaczenie książki napisanej, a właściwie już raz w powyższy sposób przetłumaczonej przez autora tych słów Marcela Prousta. „W stronę Swanna", pierwszy tom cyklu „W poszukiwaniu straconego czasu", ponad 80 lat po wydaniu w tłumaczeniu Tadeusza Boya-Żeleńskiego przełożyła na język polski Krystyna Rodowska.

Tłumacze mierzą się więc z Proustem średnio raz na wiek. To i tak często jak na powieść w zasadzie nieprzetłumaczalną. Nie przez zdania ciągnące się przez pół strony, metafory wyrastające z metafor czy obsesję Prousta na punkcie nie tyle sensu, ile przede wszystkim brzmienia języka. Mówimy w końcu o pisarzu, który przebiegł pewnej nocy kilka dzielnic bombardowanego przez Niemców Paryża tylko po to, żeby mówiący płynnie po włosku znajomy powtórzył mu kilka razy wyrazy „senza rigore", bo sam nie słyszał ich dostatecznie wyraźnie, żeby stwierdzić, czy zdanie, które tworzyły, nie „dźwięczy pusto". Problem z onieśmielającym czytelników i przerażającym tłumaczy językiem Prousta nie polega na jego budowie, tylko funkcji. Na tym, że przekracza on granice literatury i wkracza w świat mistyki.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne