Polska Ludowa eksportowa

Dla jednych PRL to tylko zdrada, hańba i sowieccy agenci. Inni na odwrót, pamiętać chcą wyłącznie awans społeczny, tanie wczasy czy radosne pierwszomajowe pochody. A przecież można ten czas opowiadać inaczej, bez historycznego daltonizmu, ciekawie. Nawet na wystawie poświęconej pismu do szpiku kości propagandowemu – a takim był miesięcznik „Polska", który od 1954 roku w kilkunastu wersjach językowych rozsławiać miał na świecie ludową ojczyznę.

Publikacja: 12.04.2019 17:00

Polska Ludowa eksportowa

Foto: materiały prasowe

Kuratorki wystawy w warszawskiej Zachęcie Marta Przybyło i Karolina Puchała-Rojek prowadzą widza przez narzucony pismu kanon tematów, rzeczowo tłumacząc, dlaczego np. dzieci pokazywano koniecznie jako otoczone opieką przez państwo, jak idealizowano życie na nowych osiedlach, a nawet jak kadrowano zdjęcia (fotografię artystki malującej na małomiasteczkowym rynku podcięto od dołu, by ukryć bose stopy otaczających ją chłopców). Może dla niektórych będzie zaskoczeniem, że ów przaśny PRL używał tak nowoczesnych narzędzi promocji gospodarczej – bo temu służyły liczne w miesięczniku obrazy wydajnego rolnictwa i zaawansowanego technologicznie przemysłu. Niektórych pytań kuratorki nie zadają, choćby tych o etyczną ocenę pracy na rzecz PRL-owskiej propagandy. Może i lepiej. Bez podpowiedzi możemy zderzyć własną wrażliwość i pamięć o komunistycznym systemie z siłą wyrazu fotografii Zofii Rydet, Tadeusza Rolkego, Harry'ego Weinberga, Ireny Jarosińskiej czy Jana Morka.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”