Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.04.2019 19:25 Publikacja: 19.04.2019 00:01
Macron i jego ludzie nigdy nie będą się modlić. Emocje z powodu pożaru Notre dame nie mają nic wspólnego z duchowością
Foto: EAST NEWS
Plus Minus: Gdy w nocy z poniedziałku na wtorek Emmanuel Macron stanął przed płonącą Notre Dame, był wyraźnie wstrząśnięty. Wyrwało mu się z ust: „Oto ginie część z nas". Uznał, że dziedzictwo chrześcijaństwa należy jednak do tożsamości Francji? Uwierzył?
Bardzo bym chciała, aby tak rzeczywiście było. Gdyby w tych dniach Francuzi odkryli na nowo duchowość, gdyby zaczęła ich ona na nowo jednoczyć po tylu miesiącach konfliktów, dramat Notre Dame przyniósłby coś dobrego. Ale Francja jest krajem na wskroś ateistycznym. Dlatego bardzo w to wątpię.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas