Reklama

Jak dzięki polityce historia stała się ideologią

W zglobalizowanym świecie nowym polem wojny stają się historia i polityka pamięci. Niesie to ze sobą konflikty i nieuchronną ideologizację historii. Zwłaszcza w przypadku wykluczających się narracji wymagających jasnego określenia, kto był agresorem, a kto ofiarą.

Publikacja: 17.01.2020 10:00

Symbol powojennego pojednania. Kanclerz Niemiec Konrad Adenauer i prezydent Francji Charles de Gaull

Symbol powojennego pojednania. Kanclerz Niemiec Konrad Adenauer i prezydent Francji Charles de Gaulle przyjmują 8 lipca 1962 r. paradę wojskową armii obu krajów we francuskim Mourmelon

Foto: ARCHIVE/AFP

Przenieśmy się na chwilę do świata nie tak odległego, choć postrzeganego jako rzeczywistość bezpowrotnie miniona. Latem 1962 r. w miejscowości Mourmelon w północno-wschodniej Francji odbyła się wielka, francusko-niemiecka defilada wojskowa. Obserwowali ją generał Charles de Gaulle i kanclerz Konrad Adenauer. Na czele parady zmierzała 11. dywizja spadochronowa generała Jacques'a Massu, nazywanego „ulubionym generałem de Gaulle'a", który przebył szlak bojowy od II wojny światowej, poprzez Indochiny, Kanał Sueski, po Algierię. Bezpośrednio po niej przeszła 13. brygada zmotoryzowana Bundeswehry z czołgami, na których znajdował się charakterystyczny czarny krzyż. Trudno chyba o bardziej dobitną symbolikę pojednania narodów, które dwie dekady wcześniej były ofiarami agresji i agresorami. I prosty dowód, że II wojna światowa – przynajmniej na obszarze wolnego świata Zachodu – definitywnie się zakończyła.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama