Reklama
Rozwiń

Kordon sanitarny sztuki

Literatura, malarstwo i architektura – wszystkie świadczą, że ludzkość żyła w ciągłym zagrożeniu zarazami. Dopiero w XX wieku stają się kostiumem, który służy do opisania chorobliwych systemów politycznych.

Publikacja: 20.03.2020 09:00

„Św. Roch uzdrawiający zadżumionych” Jacopo Tintoretto, Scuola Grande di San Rocco, Wenecja

„Św. Roch uzdrawiający zadżumionych” Jacopo Tintoretto, Scuola Grande di San Rocco, Wenecja

Foto: Domena Publiczna

Dziś wbrew mej woli zobaczyłem w Drury Lane dwa lub trzy domy oznaczone trzema czerwonymi krzyżami ponad drzwiami, z napisami »Boże, miej litość nad nami«, co było pierwszym złym znakiem tego typu, jaki zobaczyłem w życiu" – pisał o centrum Londynu w słynnym zaszyfrowanym „Dzienniku" Samuel Pepys latem 1665 r.

Tamtą dżumę opisał również klasyk „powieści pandemicznej" Daniel Defoe w „Dzienniku roku zarazy", tak naturalistycznym, iż uważano, że stanowi relację uczestnika wydarzeń, choć był genialnym przetworzeniem archiwalnych źródeł: „Łzy i lament widziało się w każdym domu zwłaszcza na początku nawiedzenia, ku końcowi bowiem serca ludzkie twardniały, śmierć zaś tak nieustannie zaglądała im w oczy, że nie przejmowali się już tak bardzo stratą przyjaciół, oczekując, że wkrótce przyjdzie i ich godzina" – pisał Defoe. Dziś zaś jego opowieść oraz film „Siódma pieczęć" Ingmara Bergmana przypomina, że do XX wieku, gdy ludzkość sama zaczęła się eksterminować na wielomilionową skalę z użyciem wynalazków chemicznych i biologicznych – tę straszną rolę odgrywały epidemie.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Plus Minus
Cédric Klapisch: Nie wiemy, co będzie z nami za pięć lat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama