Wanda Rutkiewicz. Karawana do marzeń

Wanda Rutkiewicz. Udowodniła, że „baby też potrafią się wspinać". Była pierwszą Europejką, która weszła na Mount Everest. I pierwszą kobietą, która zdobyła K2. Budziła podziw i kontrowersje. Przecierała innym szlaki.

Aktualizacja: 10.07.2020 12:56 Publikacja: 10.07.2020 00:01

Wanda Rutkiewicz. Karawana do marzeń

Foto: PAP

Meksykanin Carlos Carsolio to ostatni człowiek, który widział ją żywą. W 1992 r. razem podjęli się wyprawy na Kanczendzongę (8586 m n.p.m.) w Himalajach. Trzeci co do wysokości szczyt Ziemi. Przez wyznawców hinduizmu zwany wierzchołkiem bogów, przez innych po prostu górą, która nie lubi kobiet. Rutkiewicz mogła zostać pierwszą, która ją ujarzmi.

12 maja Carsolio wszedł jednak na szczyt samotnie. Wracając, spotkał Rutkiewicz na wysokości ok. 8300 m. Było mroźno i wietrznie. Przekonywał, by zrezygnowała z ataku i zeszła z nim do obozu. Odmówiła, postanowiła przeczekać do rana, choć była osłabiona, nie miała przy sobie jedzenia, gazu, namiotu ani nawet śpiwora. Kilka lat po jej zaginięciu uczestnicy włoskiej wyprawy odkryli zwłoki kobiety. Ale to nie była Rutkiewicz, tylko bułgarska alpinistka Jordanka Dymitrowa. Ciała Polki nigdy nie odnaleziono.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej