Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.10.2007 17:59 Publikacja: 27.10.2007 05:30
Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz
Zrobił na razie tylko dwa filmy fabularne. Oba zostały wysoko ocenione. Rok 2004: „Zmruż oczy“ dostaje Nagrodę Specjalną na festiwalu w Gdyni i Orła dla najlepszego filmu. Rok 2007: „Sztuczki“ zdobywają Złote Lwy na festiwalu w Gdyni i nagrodę Europa Cinemas w Wenecji.
Oba filmy bardzo się różnią od obrazów innych debiutantów. Nie epatują rozpaczą, niosą nadzieję. I choć bardzo realistyczne – mają w sobie magię. Hipnotyzują, wciągają w swój rytm, zadziwiają precyzją. Delikatne i wyciszone, na długo zostają w pamięci. Nie mają w sobie doraźnej publicystyki, lecz sięgają do pytań najważniejszych. „Zmruż oczy“ to subtelna opowieść o samotności, szukaniu siebie, wartościach, jakie się w życiu liczą. Ale również o przemijaniu. Chwil i ludzi. „Sztuczki“, które właśnie weszły na ekrany, są opowieścią o chłopcu po dziecięcemu zaklinającym rzeczywistość, żeby odzyskać ojca, którego nigdy nie poznał. Są wielkim wołaniem o miłość, zapisem tęsknoty za tym, co naturalne, a co nie zawsze od losu dostajemy.
Wielkie marzenia budują świat w stopniu o wiele większym niż realizm gospodarczy. Najlepiej, gdy jedno połączy s...
Cały problem z domniemanymi oszustwami bierze się stąd, że polaryzacja polityczna przejawia się w retorycznej de...
Netflix zrobił satyrę na wielkomiejskich liberałów. Nie zaskakuje nazwisko scenarzysty, Pawła Demirskiego, który...
W tym roku to „Minecraft: Film” i „Lilo i Stitch” utrzymywały kina przy życiu, gromadząc najliczniejszą publiczn...
To jedna z tych gier, które idealnie nadają się na wakacje. Mieszczą się bowiem w niewielkim pudełku, są lekkie,...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas