Jak epidemie wiążą się z autorytaryzmem

W czasach zarazy integrujemy i wzmacniamy wspólnotę przeciw obcym, którzy są dla nas domniemanym zagrożeniem, a pomóc ma w tym mocniejsze, autorytarne państwo.

Publikacja: 13.03.2020 17:00

Jak epidemie wiążą się z autorytaryzmem

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek

Choroby, szczególnie te zakaźne, nie pozostają oczywiście bez wpływu na politykę. Może więc dziwić, że zainteresowanie państwa kwestiami zdrowia dopiero całkiem niedawno objęło dostęp obywateli do opieki zdrowotnej. Jeszcze w wieku XIX i w początkach XX „sektor państwowy" szpitalnictwa dotyczył wyłącznie zapobiegania epidemiom i zwalczania ich – zagadnień zaliczanych dziś do tzw. starego zdrowia publicznego. I istotnie, zgodnie z tradycyjnym postrzeganiem roli państwa zagrożenie epidemiczne – wymagające nie tylko zorganizowanej działalności wspólnoty, ale też ścisłego przymusu – jest dokładnie tym, czym powinny zająć się władze dysponujące autorytetem i monopolem na stosowanie przemocy.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów