Szara normalność

Polska nie jest aż tak zatomizowana, jak sądzili zaniepokojeni zwolennicy republikanizmu, ani tak skolektywizowana, jak widzieli to liberałowie. Może więc nastał czas na spór 30-latków prowadzony w nowym języku?

Publikacja: 15.03.2008 00:33

Szara normalność

Foto: Rzeczpospolita

Polityka miłości to nie żart. Jeśli wierzyć publicystom, którzy próbują nadać jej intelektualną głębię i historyczny kontekst, nastał czas liberalnej demokracji, w której nie liczą się już wielkie projekty, lecz krzątanina wokół dobrobytu i przysłowiowej już ciepłej wody w kranie.Jak orzekał Adam Michnik w „Mowie pogrzebowej nad grobem IV RP”, rządy PiS to tylko zły sen, z którego obudziliśmy się rano 22 października. Autor cieszył się z „normalności” – polskiej wersji demokracji, w której wygrywa zwyczajność i szarość nad kontrastami i wyrazistością. „Polskie społeczeństwo (...) wybrało demokrację niedoskonałą, pełną grzechów i brudów, a odrzuciło partię, która zapowiadała dążenie do czystości doskonałej i konsekwentnej”.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”