Wszędzie tam, gdzie władzę przejmowali komuniści, dochodziło bowiem do zbrodni. Powstawała służba bezpieczeństwa, która natychmiast przystępowała do umacniania „władzy ludu”. Przedstawiciele „wrogich klas” byli prześladowani i eksterminowani. Od czerwonej Hiszpanii poprzez NRD po Polskę Ludową. Od Jugosławii przez Albanię, południowy Jemen do Etiopii. Od Afganistanu po Kambodżę. Według ostrożnych szacunków autorów „Czarnej księgi komunizmu” komuniści na całym świecie wymordowali 100 mln ludzi. Część odpowiedzialnych za zbrodnie przywódców, ideologów oraz pospolitych oprawców nadal żyje. To nie tylko przypadek Jaruzelskiego czy Kiszczaka. Wielu innych komunistów na świecie nie odpowiedziało za swoje czyny. Niewielu wyraziło też skruchę. Bezkarni są nie tylko komunistyczni zbrodniarze z krajów, w których nadal panuje ten system – Chin, Kuby, Wietnamu, Laosu czy Korei Północnej – ale również z państw, w których czerwone dyktatury zostały obalone.
Oto sylwetki dziesięciu osób, które urodziły się w różnych częściach globu, pochodziły z rozmaitych rodzin i środowisk oraz z odmiennych kultur. Ich losy były jednak bardzo podobne. Wszyscy opowiedzieli się za ideologią komunistyczną, wszyscy w jej imieniu dokonali niegodnych, często zbrodniczych, czynów i wszyscy – przynajmniej do tej pory – uniknęli kary. Stało się tak, pomimo że reżymy, którym służyli, dawno przeszły do historii.
[srodtytul]1. Dusiciel z Etiopii - Mengistu Hajle Mariam [/srodtytul]
Oficer etiopskiej armii, który odegrał czołową rolę podczas obalenia cesarza Hajle Sellasje. W 1974 roku podobno sam udusił go poduszką i kazał pochować pod pałacową toaletą. Po przejęciu władzy oparł się na Związku Sowieckim i Kubie. Bezwzględnie zabijał rywali politycznych za „stawianie interesów Etiopii ponad interesem socjalizmu”. W latach 70. wprowadził w kraju czerwony terror, którego ofiarą padły dziesiątki tysięcy „wrogów ludu”. Ofiary – w tym kobiety i dzieci – były zarzynane na ulicach miast w takim tempie, że nie nadążano z uprzątaniem ciał. Zjadały je hieny. Do makabrycznych scen dochodziło w więzieniach, z których ciała pomordowanych wydawano rodzinom dopiero po zapłaceniu za „zmarnowane kule”. Prowadzona przez Mariama kolektywizacja wsi i nacjonalizacja przemysłu doprowadziła do krachu gospodarczego i klęski głodu. W sumie jego rządy kosztowały życie około miliona ludzi. W 1991 roku, zagrożony przez rebeliantów, Mariam uciekł do Zimbabwe pod skrzydła innego lewicowego dyktatora – Roberta Mugabego. Mieszka w luksusowej willi w Harare. Choć w maju sąd w Etiopii skazał go na karę śmierci, obalony tyran nic sobie z tego nie robi.
[srodtytul]2. Zdrajca z Pragi – Wasyl Bilak[/srodtytul]
Postać będąca symbolem podległości czechosłowackiego ruchu komunistycznego sowieckiemu Wielkiemu Bratu. Słowak rusińskiego pochodzenia, równolatek rewolucji październikowej, z zawodu krawiec. Już przed wojną należał do czerwonych związków zawodowych. Fanatyczny komunista nieodstępujący na krok od linii partii. W latach 50. i 60. pełnił wiele czołowych funkcji w słowackiej partii komunistycznej i na szczeblu centralnym. W 1968 roku ostro sprzeciwił się reformom Praskiej Wiosny. Jest jedynym żyjącym spośród aparatczyków, którzy podpisali się pod listem do Breżniewa, prosząc „bratni” Związek Sowiecki o pomoc. List ten posłużył jako pretekst do interwencji i brutalnego strumienia praskiej wiosny. Po sowieckiej inwazji wszedł w skład nowego politbiura i był jednym z odpowiedzialnych za represje i „normalizację sytuacji” w państwie. Potem, aż do 1989 roku, jako reprezentant partyjnego betonu sprawował czołowe funkcje w KC. Po upadku komunizmu Czesi kilkakrotnie próbowali go osądzić. Bilak uciekł jednak na Słowację i do dziś mieszka w willi pod Bratysławą. Pytany o rok 1968 mówi, że niczego nie żałuje: „Broniłem socjalistycznej ojczyzny”.