Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.08.2020 19:00 Publikacja: 28.08.2020 17:00
Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska
Wszystkim polecam moje odkrycie tego lata – książkę Antonio Scuratiego „M. Syn stulecia", która ukazała się tuż przed wybuchem pandemii. To opasła powieść dokumentalna o zdobywaniu władzy przez Mussoliniego. Autor wykonał gigantyczną kwerendę w dokumentach, m.in. raportach policyjnych, wspomnieniach, listach. Jeśli ktoś interesuje się polityką i historią, albo po prostu lubi soczystą prozę, będzie to dla niego gratka. Ma ponad 700 stron, ale wciąga jak serial. To także zasługa dobrego przekładu Aliny Pawłowskiej-Zampino. O książce było głośno we Włoszech, ponieważ śmiało próbuje mierzyć się z faszyzmem, który był tam tabu. Myślę, że w naszych czasach można odnaleźć wiele niepokojących analogii do tamtych wydarzeń. Elity polityczne i intelektualne mogą łatwo przegapić, czy zbagatelizować narodziny bardzo groźnego, populistycznego ruchu. Wydaje im się, że nad nim panują, ale przychodzi moment, w którym wymyka się on spod kontroli.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas