Dzikie Pola na Mazurach

Wsie wciąż są na mapach, ale ludzie odeszli. Rozpadają się domy, zarastają drogi. Przy polskiej granicy Unii z Rosją powiększa się ziemia bezludna. Pięknie tu i strasznie.

Publikacja: 27.09.2013 01:01

W Garbnie pozostało kilkunastu mieszkańców

W Garbnie pozostało kilkunastu mieszkańców

Foto: Plus Minus, Iwona Trusewicz i.t. Iwona Trusewicz

Co roku nadgraniczna mazurska gmina Górowo Iławeckie staje się mniejsza o ponad 50 osób. Proces wyludniania trwa od ponad 15 lat. Wtedy w gminie mieszkało 8300 ludzi. Dziś o 1000 mniej.

– Całe wioski znikają. W Malinowie pozostała jedna osoba, podobnie w Reszkowie; opuszczone zostały Warszkajty, Włodkowo; w Grądziku pozostało siedmiu mieszkańców; w Powierszu sześciu, w Wormiach – 12 – wylicza Sławomira Worobiec kierująca w gminie działem ewidencji ludności.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama