Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.06.2014 02:00 Publikacja: 28.06.2014 02:00
Trudno się dziwić takiemu zatarciu granic, skoro ochrona zwierząt jest dziedzictwem wielowiekowych badań naukowych i wymaga pewnych kompetencji, a ochrona praw zwierząt to całkiem świeżej daty odłam... ruchu feministycznego, który – mówiąc w pewnym uproszczeniu – rozszerzył swoje badania nad upośledzeniem społecznym kobiet na świat zwierząt.
Jest w tym pewien paradoks, że kobiety w oczach części ruchu feministycznego zostały zaliczone do zwierząt. Paradoks pozorny, bo dla obrońców praw zwierząt człowiek, bez względu na płeć, nie jest niczym wyjątkowym. Równie dobrze mógłby być muchą, zatem nie ma powodu, aby buntował się przeciwko zaliczaniu go do dzikiej fauny. Taki bunt byłby zresztą świadectwem ciasnoty umysłowej. Feministki dobrze przecież wiedzą, że wywyższenie człowieka, przekonanie o jego wyjątkowej roli jest tylko chrześcijańską, religijną bujdą niemającą żadnego naukowego potwierdzenia.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas