Plus Minus: Rzecz o Wrocławiu

W tym tygodniu 8 dodatkowych stron w Plusie Minusie - o Wrocławiu.

Publikacja: 08.08.2014 10:00

Plus Minus: Rzecz o Wrocławiu

Foto: Archiwum Fundacji Bente Kahan

Rafał Dutkiewicz. Kamienie i studzienki:

Wrocław ze swoją skomplikowaną historią jest w Europie, a może i świecie, miastem szczególnym.

W ciągu ostatnich 25 lat wielokulturowa przeszłość miasta stała się trwałym elementem tożsamości mieszkańców. Pielęgnują ją na równi z pamięcią o przeszłości swych przodków pochodzących z różnych stron Polski i Europy.

Aleksander Kaczorowski. Festung Vratislav:

To, że Solidarność Polsko-Czechosłowacka miała swoją siedzibę we Wrocławiu, było poniekąd naturalne. I historia miasta, i jego współczesność pełne są związków z naszymi południowymi sąsiadami.

"Dobry wieczór po 20 latach". Te słowa Karela Kryla przeszły do legendy. Słynny czeski pieśniarz wypowiedział je w piątkowy wieczór 3 listopada 1989 roku do liczącej ponad 1200 widzów publiczności zgromadzonej w Teatrze Polskim we Wrocławiu.

Marek Krajewski. Z Wrocławia do Breslau:

Nie sposób ocenić, na ile dzisiejsze miasto oddaje klimat przedwojennego. Można jednak wyrobić sobie pojęcie, jak ono wyglądało. Weźmy na przykład dzielnicę znaną jako wrocławski trójkąt bermudzki, czyli część Przedmieścia Oławskiego. Owianą niegdyś złą sławą. W stanie wojennym milicjanci chodzili tam podobno co najmniej piątkami. Dziś jednak stosunki społeczne w tym rejonie mocno się zmieniły, oczywiście na plus.

Wojciech Stanisławski. Święci i rabini:

Nie trzeba było Normana Daviesa, by Wrocław uznany został za wzorcowe środkowoeuropejskie miasto. Już na przełomie XIX i XX wieku intelektualiści czescy, chorwaccy, brytyjscy i niemieccy (oraz niektórzy sztabowcy) zaczęli się interesować ziemiami na pograniczu trzech cesarstw. To wtedy stolica Dolnego Śląska zaczęła być wymieniana jednym tchem (obok Triestu, Bukaresztu, Wilna i Lwowa) jako „typowe miasto środkowoeuropejskie", trafiając w tej roli do dziesiątków mniej lub bardziej udanych rozpraw i esejów.

Mariusz Urbanek. Na skrzyżowaniu historii:

Wrocław jest największym na świecie miastem, które należało do czterech różnych państw i czterech różnych narodów.

W symboliczny sposób wyraża to zapis w Księdze henrykowskiej. Najstarsze polskie zdanie – „daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj" – utrwalono w podwrocławskim klasztorze. Wypowiedział je czeski chłop do swojej polskiej żony, a spisał po łacinie niemiecki (prawdopodobnie) zakonnik.

Rzecz o Wrocławiu - w sobotę na www.rp.pl/plusminus

Tu w sobotę można kupić elektroniczne wydanie „Rzeczpospolitej" z Plusem Minusem

Można też zaprenumerować weekendowe wydanie „Rzeczpospolitej" z Plusem Minusem

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI. Czy Europa ma problem z konkurencyjnością?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Psy gończe”: Dużo gadania, mało emocji
Plus Minus
„Miasta marzeń”: Metropolia pełna kafelków
Plus Minus
„Kochany, najukochańszy”: Miłość nie potrzebuje odpowiedzi
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Masz się łasić. Mobbing w Polsce”: Mobbing narodowy