Reklama

Plus Minus: Striełkow i wojna grafomanów

Minister obrony donieckich separatystów zasłynął z sugestii, że zestrzelony malezyjski boeing transportował trupy oraz tajemnicze próbki krwi.

Publikacja: 08.08.2014 12:00

Plus Minus: Striełkow i wojna grafomanów

Foto: RIA Novosti/East News

Red

. Oprócz tego wiemy o nim niewiele: ?walczył „za Rosję i Słowiańszczyznę" od Bośni po Grozny, przedstawia się jako były agent FSB, ?a w dorobku ma kilka książek, w których grafomania miesza się z makabrą.

Nasz bohater wynurzył się z odmętu historii ruską wiosną roku 2014, gdy na wschodzie Ukrainy proklamowano separatystyczny parapaństwowy twór – Doniecką Republikę Ludową. Kiedy zakwitły jabłonie, DRL uzyskała już – w wyniku nielegalnego referendum – legitymizację, ogłosiła niezależność od Kijowa i poprosiła o przyłączenie do Federacji Rosyjskiej. Z Ługańską Republiką Ludową, ukonstytuowaną według tej samej recepty krymskiej, stworzyła konfederację pod muzealnym szyldem „Noworosja". To wtedy kamery pokazały twarze uzbrojonych mężczyzn w strojach paramilitarnych, którzy przejęli władzę w Donbasie, a wśród nich szczupłą, jeszcze młodą twarz o smutnych oczach i idealnie krągłym podbródku, z uformowanym w zagadkowy kształt niedzisiejszym wąsikiem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama