Reklama
Rozwiń

Tenisistka, która nie lubiła tenisa

Po zakończeniu kariery Na Li stwierdziła, że teraz z mężem zamienią się rolami. On będzie szefem, a ona będzie mu gotować, prać, sprzątać ?i urodzi mu dziecko.

Publikacja: 26.09.2014 01:59

Jiang Shan przez lata funkcjonował w cieniu żony

Jiang Shan przez lata funkcjonował w cieniu żony

Foto: AFP

Konferencja prasowa w Paryżu w 2013 r. po porażce w pierwszej rundzie Wielkiego Szlema. – Wyjaśnij ten niezadowalający wynik kibicom w ojczyźnie! – zażądał reporter chińskiej agencji rządowej Xinhua. – Przegrałam mecz i to wszystko. Mam paść na kolana i tak pełzać? – usłyszał w odpowiedzi. Następnego dnia Na Li mogła przeczytać, że brakuje jej nie tylko patriotyzmu, ale i manier.

Konferencja prasowa miesiąc później w Wimbledonie po trudnym, choć wygranym meczu trzeciej rundy. Ten sam reporter, podobne pytanie. Patrzyła mu w oczy chyba z minutę. W końcu mruknęła: – Mówię, że dziękuję kibicom.

Kilka dni później, jeszcze przed przegranym ćwierćfinałem z Agnieszką Radwańską, rzecznik Komunistycznej Partii Chin napisał we wstępniaku jednego z największych dzienników: „Osobowości gwiazd sportu stają się nie do zniesienia, kiedy przyłożyć do nich standardy tradycji i zwyczajów. Kto powstrzyma ich niekontrolowaną bezczelność?".

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka