Gdzieś w tanim pokoju w domu nad rzeką Sumidą, a jeszcze lepiej w obskurnym barze przy stacji Kyobashi, gdzie co wieczór można zalewać się najtańszą sake. I dlaczego? Co to sprawiło? Kto to sprawił? „Świat ludzi. I do mnie chyba zaczęło mgliście docierać, co to takiego. To walka pomiędzy dwiema jednostkami, walka tu i teraz, która wszystko rozstrzyga. Ludzka istota nigdy nie ulegnie innej ludzkiej istocie. Nawet niewolnicy potrafią na swój nędzny sposób oddać wet za wet. Dlatego jedynym znanym ludzkiemu gatunkowi sposobem na przetrwanie jest natychmiastowa, rozstrzygająca walka". Jednak Yochan wciąż nie może jej stoczyć, odwleka ją powodowany strachem przed ludźmi, który zaciążył na całym jego życiu.
Chciał zostać malarzem, wielkim malarzem. Skończył jako rysownik komiksów manga, głównie pornosów dla najtańszych wydawnictw. Pełne niepokoju życie: noce spędzane z prostytutkami, tanie tokijskie bary i burdele, brak pieniędzy, których strumyczek odciął apodyktyczny ojciec–poseł do parlamentu, bo przecież Yochan pochodził z bogatej prowincjonalnej rodziny: „(...) im bardziej bałem się ludzi, tym bardziej byłem lubiany, a im bardziej mnie lubili, tym bardziej się ich bałem, i to kazało mi przed wszystkimi uciekać". W końcu nie miał już dokąd, bo ucieczką od alkoholu okazała się morfina. Kilka prób samobójczych, najważniejsza ta, w której zginęła Tsuneko, którą Yochan chyba naprawdę kochał. Pewnego wieczoru po prostu weszli do morza. Jego odratowano.
Kiedy był jeszcze w gimnazjum, dostrzegł w sobie upiora po sporządzeniu kilku olejnych autoportretów. Wtedy dowiedział się też, że chce malować. Swoją edukację zmarnotrawił, bo uciekał przed sobie tylko znanym lękiem, zatrzymując się – jako utrzymanek – w kolejnych mieszkaniach poznawanych przygodnie kobiet. Jedna z nich stała się nawet żoną Yochana, a historia z nią związana należy do najbardziej wstrząsających. To wtedy dwudziestokilkulatek zaczął siwieć.
Powieść Osamu Dazaia „Zatracenie", a także cała twórczość tego pisarza, od wielu lat jest otoczona swoistym kultem w Japonii, a także w innych krajach. Porównywana bywa do pisania J.D. Salingera, Sylwii Plath czy Davida Fostera Wallace'a, czyli pisarzy dojmująco oddających niepokoje i lęki swego pokolenia. U nas byliby to Hłasko, Wojaczek, Stachura. Książki Dazaia wielokrotnie były filmowane, „Zatracenie" stało się też mangą. To ostatnia powieść Dazaia. Wydana w 1948 r., tym samym, w którym samobójstwo popełnił jej autor, traktowana jest jako jego rozliczenie się z życiem i jak chyba żadna inna oddaje zagubienie i rozczarowanie młodych Japończyków po klęsce haniebnej ideologii militaryzmu, po przegranej z kretesem wojnie.