Reklama
Rozwiń

Chmielewski: Lęk i śmierć nad Sumidą

Zatracić się w życiu, zatracić rozeznanie i bezwolnie dać się osaczyć upiorom, które zalęgły się we własnej wyobraźni.

Aktualizacja: 02.10.2015 01:34 Publikacja: 02.10.2015 01:33

Chmielewski: Lęk i śmierć nad Sumidą

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

Gdzieś w tanim pokoju w domu nad rzeką Sumidą, a jeszcze lepiej w obskurnym barze przy stacji Kyobashi, gdzie co wieczór można zalewać się najtańszą sake. I dlaczego? Co to sprawiło? Kto to sprawił? „Świat ludzi. I do mnie chyba zaczęło mgliście docierać, co to takiego. To walka pomiędzy dwiema jednostkami, walka tu i teraz, która wszystko rozstrzyga. Ludzka istota nigdy nie ulegnie innej ludzkiej istocie. Nawet niewolnicy potrafią na swój nędzny sposób oddać wet za wet. Dlatego jedynym znanym ludzkiemu gatunkowi sposobem na przetrwanie jest natychmiastowa, rozstrzygająca walka". Jednak Yochan wciąż nie może jej stoczyć, odwleka ją powodowany strachem przed ludźmi, który zaciążył na całym jego życiu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem