Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.06.2025 07:23 Publikacja: 09.05.2025 06:00
Dla kremlowskiej propagandy wojna zaczęła się w 1941 r., ale zwycięstwa Rosji nie kończą się na roku 1945. Na zdjęciu parada na placu Czerwonym 9 maja 2023 r.
Foto: VCG/VCG via Getty Images
We współczesnej Rosji w kalendarzu świąt nie ma drugiego tak ważnego dnia jak 9 maja. Punktem obowiązkowym dla przedstawicieli władz praktycznie każdego szczebla jest zorganizowane tego dnia oficjalnych – im bardziej wystawnych, tym lepiej – obchodów, które zgromadzą tłumy obywateli. Koncerty, parady, szkolne przedstawienia, jarmarki, występy grup rekonstrukcyjnych – wszystko jest podporządkowane temu, aby jak najhuczniej uczcić pamięć o „wielkim zwycięstwie nad faszyzmem”. Dzień Zwycięstwa jest przy tym nie tylko doświadczeniem masowym, ale także starannie zaplanowanym elementem formacyjnym współczesnej rosyjskiej tożsamości zbiorowej.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas