Reklama
Rozwiń
Reklama

„Głowa węża. Przemytnicy z Chinatown i amerykański sen”: Ludzie skakali do czarnego morza niczym lemingi

Ocaleńcy szczękali zębami, byli przerażeni, mieli trwogę w oczach i opuchnięte brzuchy, bo opili się słonej wody. Wyglądali na wpół martwych. Sami Azjaci, głównie mężczyźni, ale było też trochę kobiet i kilkoro dzieci.

Publikacja: 25.04.2025 15:50

Statek Golden Venture, wypełniony nielegalnymi imigrantami z Chin, osiadł na mieliźnie. Akcja ratunk

Statek Golden Venture, wypełniony nielegalnymi imigrantami z Chin, osiadł na mieliźnie. Akcja ratunkowa była jedną z największych i najbardziej niezwykłych tego typu operacji w historii Nowego Jorku

Foto: Misha Erwitt/NY Daily News Archive via Getty Images

Wbezksiężycową niedzielną noc 6 czerwca 1993 roku, za kwadrans druga, główną szosą półwyspu sunął radiowóz. Jechali nim dwaj funkcjonariusze policji parków narodowych – tereny parkowe zajmują sporą część Rockaway – dwudziestoośmioletni David Somma i trzydziestoletni Steve Divivier, który służył w policji już od czterech lat, ale pierwszy raz trafił mu się nocny patrol.

Na nocnym patrolu było zazwyczaj niewiele do roboty. Mieszkańcy Breezy Point, części półwyspu położonej na zachód od mostu, tworzyli zwartą wspólnotę. Przeważali wśród nich Amerykanie irlandzkiego pochodzenia, którzy mieszkali tu od lat, między innymi gliniarze i strażacy. Ich ojcowie i dziadkowie kupowali w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych tutejsze skromne letnie domki, z czasem zaczęli je przystosowywać do mieszkania w sezonie zimowym, potem pojawiły się chodniki, pomału robiło się tu przedmieście. Biali stanowili dziewięćdziesiąt osiem i pół procent mieszkańców, co zapewniało Breezy Point niezbyt zaszczytny status najmniej różnorodnej etnicznie dzielnicy Nowego Jorku. Funkcjonariusze patrolujący nocą tutejsze plaże mogli natknąć się na imprezowiczów albo na ognisko, nigdy jednak nie dochodziło tu do poważniejszych przestępstw. W skład lokalnej policji wchodzili ochotnicy. Tak rzadko korzystali z kajdanek, że musieli je regularnie oliwić, aby się nie zacinały.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

RP.PL z NYT — Pierwszy wybór w nowym roku

Roczna subskrypcja RP.PL z dostępem do The New York Times!

Kliknij i sprawdź warunki!

Korzyści:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Rzeźbię w słowach. Pisma o życiu i książkach”: Lewa ręka literatury
Plus Minus
„Minuta ciszy. Sezon 2”: Pogrzebowe machinacje
Plus Minus
„Nie zabij nikogo. Z notatnika instruktora jazdy”: Patrz w lusterka
Plus Minus
„Zgiń kochanie”: Subtelnie o koszmarze
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Dr Paweł Łokić: Co zabrałbym na bezludną wyspę
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama