Aktualizacja: 01.07.2025 06:25 Publikacja: 07.03.2025 16:34
Foto: mat.pras.
Joanna Pollakówna, poetka, historyk sztuki, miała 41 lat, gdy w 1980 r. wysłała pierwszy list do Józefa Czapskiego, malarza, pisarza, człowieka instytucji. On miał wówczas 84 lata i mieszkał w Maisons-Laffitte pod Paryżem, siedzibie „Kultury”. W tamtym czasie ta odległość była znacznie większa niż dziś – nie wszystkie listy docierały do adresatów, nie zawsze można było je powierzyć życzliwej opiece znajomych. W liście rozpoczynającym wymianę Pollakówna pisała o kapistach, formacji malarskiej, której Czapski był członkiem w latach 20. Odpisał emocjonalnie: „Dla mnie to drugi tekst po artykule Woźniakowskiego, który był najlepszy z wszystkich, które czytałem i który bez żadnych przesad czy przesadnych zastrzeżeń ustawił Kapistów w ciągu polskiego malarstwa”.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas