Reklama

„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku

„Mistykę trzeba robić”, czyli listy Józefa Czapskiego i Joanny Pollakówny są lekturą wzruszającą. Opowiadają historię dwojga ludzi połączonych wspólnotą ducha.

Publikacja: 07.03.2025 16:34

„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku

Foto: mat.pras.

Joanna Pollakówna, poetka, historyk sztuki, miała 41 lat, gdy w 1980 r. wysłała pierwszy list do Józefa Czapskiego, malarza, pisarza, człowieka instytucji. On miał wówczas 84 lata i mieszkał w Maisons-Laffitte pod Paryżem, siedzibie „Kultury”. W tamtym czasie ta odległość była znacznie większa niż dziś – nie wszystkie listy docierały do adresatów, nie zawsze można było je powierzyć życzliwej opiece znajomych. W liście rozpoczynającym wymianę Pollakówna pisała o kapistach, formacji malarskiej, której Czapski był członkiem w latach 20. Odpisał emocjonalnie: „Dla mnie to drugi tekst po artykule Woźniakowskiego, który był najlepszy z wszystkich, które czytałem i który bez żadnych przesad czy przesadnych zastrzeżeń ustawił Kapistów w ciągu polskiego malarstwa”.

W grudniu 1980 r. Czapski pisze do Pollakówny: „im bardziej w latach się posuwam, te najprostsze prawdy, które spisałem już ponad 40 lat temu, tkwią we mnie niezmiennie i dlatego ręce i nogi Pani całuję, że Pani je usłyszała, bo sama Pani je w sobie nosi i zawsze nosiła”. Kilka dni później ona się rewanżuje: „Mogę tylko Pana zapewnić bardzo gorąco: poprzez obrazy, poprzez myśli, stworzył Pan całość tak niezwyczajną, jak tylko najwięksi duchem potrafią”.

Jest pełne subtelności, stopniowe przechodzenie na „ty”. Od kończących listy: „Z najgłębszym szacunkiem i najlepszymi myślami” pisanymi przez Pollakównę, „Serdeczny uścisk dłoni” kończący list Czapskiego do: „Oddana Ci całym sercem Joanna”, „Bardzo Droga”. A Czapski zauważa: „Stworzyła się między nami taka przyjaźń, że przepaść wieku nas nie dzieli”.

Czytaj więcej

„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma

Listy obojga wypełniają refleksje nie tylko o ich twórczości, ale i innych malarzy. Wytrwałość Pollakówny w przygotowywaniu do druku tekstów Czapskiego, także na warszawską wystawę w Muzeum Archidiecezjalnym w 1986 r., zabiegi, by światło dzienne ujrzało 200 zeszytów z dziennikami, powoduje, że wzruszony Czapski komentuje: „Jesteśmy dziwnym zaprzęgiem, gdzie Ty za mnie wyrażasz pewne rzeczy najważniejsze i jeszcze przyczyniasz się jak nikt inny do rozpowszechnienia mojej pisaniny”. Są też w listach ślady burzliwej wówczas współczesności. W czerwcu 1983 r. Pollakówna pisze: „Żyjemy tu w ostatnich dniach obecności Papieża jakoś godniej i podnioślej. (…) Jego obecność, słowa, cała wytwarzająca się wokół Niego atmosfera, są jak otwarcie okna”.

Reklama
Reklama

Oboje zmagają się z chorobami. Pogłębiająca się niedyspozycja zdrowotna Pollakówny uniemożliwia jej samodzielne poruszanie się. Czapski traci wzrok – co odnotowuje na różne sposoby w kolejnych listach, referuje problemy z ulatującą pamięcią. Oboje znoszą z godnością swoje cierpienia. On opisuje przyjaciółce chorobę i śmierć siostry Marii (dzielącej z nim większość życia) oraz dwóch jego najbliższych przyjaciół – Kota Jeleńskiego i Zygmunta Mycielskiego („trochę się czuję, jakby mi się oberwał dach z mojego domu”). Ona odnotowuje przedwczesne odejście 37-letniej siostry męża (Wiktora Dłuskiego) i śmierć ojca.

Trwająca dziesięć lat korespondencja wzbogacona została o aneks z tekstami obojga autorów. Ich listy dowodzą, że jest możliwa tak głęboka zażyłość duchowa, aż przywodząca na myśl miłość idealną. Jak jej zwieńczenie brzmią zdania z ostatniego listu wysłanego 26 grudnia 1990 r. przez Pollakównę: „Moje życzenia dla Ciebie są jak modlitwa, w której tych, których kochamy, powierzamy Wielkiej Łasce, nie stawiając żadnych warunków. Więc jest tak, jakbym myśl o Tobie brała w obie ręce i unosiła wysoko, ku Światłu”.

Plus Minus
„Urodziny”: Ktoś tu oszukuje
Plus Minus
„Call of Duty: Black Ops 7”: Strzelanina z ładną grafiką
Plus Minus
„Przestawianie zwrotnicy. Jak politycy bawią się koleją”: Polityczny rozkład jazdy
Plus Minus
„To: Witajcie w Derry”: Przez 27 lat śniłem o was
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Piotr Łuczuk: Scenariusze, które warto znać
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama